Najlepszym sposobem, by walczyć z zagrożeniem, jest izolacja. Dlatego też znane z telewizji i z pierwszych stron gazet osoby zdecydowały się na pozostanie w swoich domach. Wiele gwiazd postanowiło wykorzystać ten czas na detoks i regenerację swojej skóry, zaprzestając używania kolorowych kosmetyków i całkowicie rezygnując z makijażu. Przypomnijmy, że swoim naturalnym pięknem zachwyciła nas już Ewa Gawryluk, w tej wersji zobaczyć mogliśmy również Ewę Chodakowską.
Z makijażu zrezygnować postanowiła również uczestniczka pierwszej edycji "Top Model", Marta Turska. Modelka, która aktualnie realizuje się w roli żony i matki, swoich instagramowych fanów zaskoczyła nowym, odważnym postem. Modelka zaprezentowała się w całkowicie naturalnym wydaniu: pozbawionym sztucznych rzęs i paznokci, za to z dodatkowym owłosieniem.
Zmian ciąg dalszy. Sztuczne rzęsy się odkleiły, pod pachami wyrosły włosy, po hybrydach nie ma śladu. A co u Was? - napisała na Instagramie modelka.
Szczery post Marty Turskiej spotkał się z pozytywnym przyjęciem. Obserwatorki modelki postanowiły się z nią podzielić własnymi doświadczeniami związanymi z izolacją i zdradziły szczegóły swojego owłosienia. Jak się okazuje, niektóre komentatorki i w tej kwestii postawiły na pełną naturalność:
Wiedziałam że jesteś odważna. Podejrzewałam, że szalona. A teraz do tego - prawdziwa. Wyglądasz cudownie! Bogini.
U mnie jeszcze włosy na nogach i włosy obcięte przez tatę.
Rzęs nigdy nie miałam sztucznych, odrost powoli rośnie, jak normalnie, paznokcie jeszcze są, a pachy świeżo golone codziennie. Buziaczki i Wesołych Świąt.
Doceniamy odwagę modelki w ukazywaniu swojej naturalności. Wygląda na to, że nie tylko ona wpadła na taki pomysł. Ciekawe, czy trend rezygnacji z makijażu zostanie z nami dłużej, niż tylko do końca izolacji.