Kolejna edycja FAME MMA za nami. Walki kobiet to chyba najbardziej kontrowersyjne (a jednocześnie wyczekiwane) widowisko. Starcie Marty Linkiewicz najpierw z Esmeraldą Godlewską, a później z Anielą Bogusz wzbudziło sporo sensacji i przyniosło niebywałą popularność tej imprezie. Teraz "LinkiMaster" była jedynie gościem imprezy, jednak do walki w oktagonie stanęła Esmi z Eweloną.
Emocje między Godlewską z Ewel0ną narastały już od kilku tygodni. Panie otwarcie mówiły o tym, że mają ze soba konflikt.
Gdy weszły na ring, od razu ruszyły na siebie. Okładały się chaotycznymi ciosami. W końcu Ewelona położyła Esmeraldę, a ta nie mogła się wydostać z tej pozycji. W ten sposób uczestniczka "Warsaw Shore" wygrała to starcie jeszcze w pierwszej rundzie. Sędzia ogłosił, że Ewelona pokonała Monikę "Esmeraldę' Godlewską przez techniczny nokaut.
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?
Marcin Dubiel o ekipie Friza i udziale w Fame MMA:
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>