Filip Chajzer wzbudza wiele skrajnych emocji. Jedni doceniają jego specyficzne poczucie humoru, a inni w ogóle nie rozumieją fenomenu dziennikarza. Już nie raz został publicznie skrytykowany za swoje zachowanie lub słowa. Przypomnijmy, że niedawno w programie "Dzień dobry TVN" bawił się z małpą, która w efekcie go ugryzła. Ostatnio opublikował w swoich mediach społecznościowych nagranie, które znowu może niektórych obrazić.
34-letni prezenter telewizyjny postanowił spędzić Dzień Chłopaka na siłowni. Podczas treningu włączył nagrywanie telefonem komórkowym. Na początku materiału widzimy jego trenerkę, która pokazuje mu jak wykonać jedno z ćwiczeń. Atrakcyjna blondynka stoi w dwuznacznej pozycji, a Filip bacznie jej się przygląda. Na koniec podchodzi do obiektywu i "żartuje".
Dalej nie wiem jak. Emi, jakbyś mogła jeszcze raz - powiedział.
Chajzer opublikował to nagranie na InstaStories oraz jako post na Instagramie. Podpisał je w dosyć niedojrzały sposób.
Z okazji Dnia Chłopaka zupełnie nie wiem, jak wykonać to ćwiczenie. Tylko takich "jaj" na treningu życzymy z Emi - czytamy.
W komentarzach pojawiło się wiele wpisów od mężczyzn, którzy wtórowali Filipowi.
Pięć razy oglądałem i nie mogę się skupić na poprawnym wykonaniu ćwiczenia. Filip, nic dziwnego.
Najbardziej chyba podobał się "zjazd na dół".
Filip, ale warunki to ona ma. Jest na czym oko zawiesić - pisali.
Zaledwie dwie osoby skrytykowały publikację dziennikarza.
Obrzydliwe zachowanie, Panie Filipie.
Ale knurstwo.
Trenerka Filipa wyglądałą na rozbawioną całą sytuacją. Podczas wspólnego treningu pewnie dobrze się ze sobą dogadywali. Jednak publikacja tego materiału, komentarz dziennikarza oraz reakcja niektórych fanów na widok ćwiczącej kobiety jest nieodpowiednia i nie bójmy się użyć tego słowa - seksistowska. A Wy, co myślicie? Według Was nagranie powinno pojawić się w sieci, czy nie?
KB