Michał Figurski komentuje wyrok sądu: Nie unikałem alimentów. Przekonuje też, że nigdy nie był na utrzymaniu byłej żony

Michał Figurski wydał na Facebooku oświadczenie, w którym skomentował wyrok sądu w sprawie obniżenia wysokości płaconych przez niego alimentów.

W 2014 roku Michał Figurski i Odeta Moro rozwiedli się po 12 latach małżeństwa. Ich córka Sonia została z mamą. Gdy dziennikarz cztery lata temu doznał udaru, jego była żona wzięła na siebie całkowitą opiekę nad nastolatką oraz spłacała wspólnie zaciągnięte kredyty. Jednak gdy Figurski zaczął wracać do zdrowia zdecydował się złożyć wniosek do sądu o obniżenie wysokości alimentów. Kilka dni temu sąd ogłosił wyrok. Moro zapewniała w tygodniku "Twoje Imperium", że jest z niego zadowolona. Teraz głos w sprawie zabrał Figurski. 

Michał Figurski komentuje wyrok sądu

Figurski opublikował na swoim Facebooku obszerny wpis, w którym przekonuje, że nigdy nie uciekał od płacenia alimentów. 

(...) Ze względu na zmiany, jakie zaszły w moim życiu, dwa lata temu zwróciłem się do Sądu z prośbą o zrewidowanie moich możliwości zarobkowych i wydatków, jakie ponoszę obecnie na moje utrzymanie (zwielokrotnionych znacznymi kosztami leczenia i rehabilitacji) i Córki, która pozostaje na moim utrzymaniu ze względu na nieprzerwany stosunek rodzinny i wychowawczy. Mimo korzystnej dla mnie decyzji Sądu, moja była małżonka (twierdząc, iż koszty utrzymania naszego wspólnie wychowywanego szesnastoletniego dziecka wynoszą miesięcznie wielokrotność średniego krajowego wynagrodzenia), po raz kolejny, wbrew sądowej decyzji, wnosiła o podniesienie ustalonych sądownie zobowiązań, których chcę podkreślić, NIGDY NIE UNIKAŁEM. Po rozpatrzeniu możliwości finansowych obojga rodziców, Sąd podtrzymał postanowienie zabezpieczające obniżenie alimentów. - czytamy.

Dziennikarz w swoim wpisie dodaje także, że jest zdziwiony faktem, iż sprawa tak szybko przedostała się do mediów. Zaznacza przy tym, że nigdy nie był na utrzymaniu swojej byłej żony. 

Pragnę też nadmienić, iż moja była małżonka nigdy nie regulowała za mnie jakichkolwiek należności kredytowych, ani rachunków i nigdy, wbrew doniesieniom medialnym, nie pozostawałem w żadnym stopniu na jej utrzymaniu. Wszystkie media i osoby zaangażowane w dalszą akcję dewaluowania mojej osoby oraz angażowanie w tę sprawę moich dzieci poprzez publikowanie niesprawdzonych i nieprawdziwych informacji, są proszone o zaprzestanie owego procederu. W przeciwnym razie będę zmuszony podjąć zdecydowane kroki prawne - zakończył swój wpis.

Bolesnych rozwód w polskim show-biznesie nigdy nie brakowało. Zobaczcie, które gwiazdy nie potrafiły rozstać się w zgodzie.

Zobacz wideo

DH

Więcej o: