Jennifer Lopez na długo zapamięta swoje 50. urodziny. W ten wyjątkowy dzień kilkukrotnie została zaskoczona przez swoje narzeczonego. Najpierw Alex Rodriguez przygotował dla swojej ukochanej mini przyjęcie niespodziankę, podczas którego wręczył jej największą kartkę urodzinową na świecie.
Następnie dał jej w prezencie sportowe auto warte fortunę.
Nie od dziś wiadomo, że Rodriguez lubi rozpieszczać Lopez. Były bejsbolista często robi swojej przyszłej żonie prezenty. Jednak o ile kartka z życzeniami ma wymiar sentymentalny, o tyle kolejna niespodzianka jest jak najbardziej policzalna. Chodzi dokładnie o czerwone Porsche 911 GTS warte prawie 140 tys. dol (przyp. red. ponad pół miliona złotych).
Paparazzi przyłapali Alexa, jak z samego rana pod posiadłością odbierał pachnące nowością auto. Uwagę zwróciła też ogromna złota kokarda na masce. Co ciekawe, moment był na tyle podniosły, że Rodriguez zaprosił kamerzystę i fotografa, którzy wszystko dokumentowali. Kiedy Lopez wyszła przed dom, była zachwycona prezentem i od razu przejechała się samochodem po okolicy.
Swoją drogą, zastanawiamy się, czy tak "tani" podarunek zrobił wrażenie na wokalistce. W końcu razem z narzeczonym obracają na co dzień kilkuset milionami dolarów.
AD