Meghan Markle opuściła niedzielny finał Wimbledonu. Wiele osób myślało, że młoda mama została w domu z synem, ale okazało się, że miała już inne plany na wieczór. Księżna Sussex i książę Harry uświetnili swoją obecnością londyńską premierę filmu "Król Lew".
Na tę okazję wybranka księcia Sussex wybrała prostą, czarną kreację, do której dobrała szpilki w tym samych kolorze. Dodatki? Na pierwszy rzut oka niewidoczne, ale... sporo warte. Cena samych kolczyków to około 50 tysięcy złotych. Co ciekawe, łudząco podobne miała na wydarzeniu Trooping the Colour, czyli na oficjalnym świętowaniu urodzin królowej Elżbiety II. Różni je jednak pewien szczegół.
Owe kolczyki zaprojektowane przez Nikosa Koulisa Meghan zaprezentowała w nieco zmodyfikowanej wersji. Dodała do nich czarny kamień. Efekt? Naszym zdaniem naprawdę znakomity.
Księżna Meghan przerobiła kolczyki EastNews
Warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy Meghan zdecydowała się coś "przerobić". W ubiegłym roku Meghan Markle na spotkaniu z gubernatorem generalnym Nowej Zelandii pojawiła się w sukni projektu Gabrielii Hearts. Kreacja jednak przeszła drobne przeróbki, dzięki czemu księżna wyglądała zachwycająco.
ZOBACZ TEŻ: Meghan Markle przerobiła sukienkę od projektantki
Ponadto zauważono także, że księżna Meghan wcześniej zmieniła także swój pierścionek zaręczynowy. Pierwotnie była to złota obrączka z diamentem z Botswany, gdzie Meghan i Harry spędzali razem wakacje, a także dwa diamenty z broszki księżnej Diany. Jednak ostatnio gruba złota obrączka została zastąpiona cienkim pierścionkiem.
Odkąd na świecie pojawił się Archie, Meghan Markle ograniczyła wystąpienia publiczne do minimum. Tak wyglądała na premierze "Króla Lwa":
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>