Nie od dziś wiemy, że Kamila Wybrańczyk uwielbia śpiewać. Swój muzyczny talent często prezentowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jej fani byli pod sporym wrażeniem, więc namawiali ją, by w końcu nagrała coś swojego. Narzeczona Artura Szpilki również o tym marzyła i nareszcie to marzenie udało się zrealizować. Właśnie premierę miał debiutancki singiel Kamili pt.: "Mam Cię za mało".
Utwór oraz teledysk do "Mam Cię za mało" Kamiszka zaprezentowała w miniony poniedziałek. Na swoim Instagramie napisała wówczas:
Mam nadzieję, że poczujecie moją energię i radość, którą chcę Wam w nim przekazać. Dałam z siebie wszystko, jest w nim moja osobowość, radość, jaką daje mi muzyka, magia i autentyczność, którą sobie bardzo cenie. Chcę WAM bardzo podziękować - tak, dobrze czytacie - WAM. Moim obserwatorom, bo to dzięki WAM powstawał ten singiel. Śpiewając covery i wrzucając je na Instagram za każdym razem namawialiście mnie, abym w końcu nagrała coś swojego i stało się. Dziękuję Wam z całego serca za wsparcie. Nie zawsze wszystko się udaje, ale jeśli nie spróbujesz, nie dowiesz się, co przyniesie próba. Ja spróbowałam i nie żałuję.
Piosenka utrzymana jest w typowo letnim klimacie, podobnie zresztą jak teledysk. Czy będzie więc hit wakacji? Według internautów, są na to realne szanse. Utwór już cieszy się sporą popularnością, gdyż w ciągu kilkudziesięciu godzin obejrzało go ponad 160 tysięcy osób. Opinie? Naprawdę pozytywne!
Zakochałam się w tej piosence. Cudowny głos!
Głos przepiękny, świetna barwa i ten seksapil. Powodzenia i oby więcej takich hitów.
Bardzo pozytywna kobieta.Piosenka naprawdę mega wpada w ucho, złapałam się na tym, że ciągle teraz ją nucę - czytamy.
A Waszym zdaniem? Hit czy kit? Przesłuchajcie i oceńcie.
DH
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!