Nowa edycja kultowego już "Big Brothera" ruszyła pełną parą. Powoli się rozkręca, ale szału nadal nie ma. Najwięcej emocji od początku budziła oczywiście postać Wielkiego Brata, który tym razem okazał się Wielką Siostrą. Widzowie nie kryli bowiem zaskoczenia, gdy okazało się, że głos „gospodarza” domu należy do Agnieszki Barjasz, córki lektorki Krystyny Czubówny.
Agnieszka gościła niedawno w studiu "Dzień Dobry TVN", gdzie wyznała, że pomysł na to, by Wielki Brat był kobietą od razu przypadł jej do gustu. Sama jednak przed otrzymaniem tej oferty nie pomyślałaby, że kiedykolwiek będzie pracować w mediach.
Wiadomo, głos że będzie porównywany do pierwszego głosu Wielkiego Brata. Pomyślałam sobie, że zabieg taki, żeby to był kobiecy głos jest bardzo fajnym sposobem, żeby uciąć pewne rzeczy, ale żeby też pokazać w nowej odsłonie tego Wielkiego Brata.
Co istotne, nie ma też problemu z tym, że choć jest kobietą, nazywana jest przez wszystkich Wielkim Bratem.
Zupełnie nie mam z tym problemu, że nie jestem Wielką Siostrą, tylko Wielkim Bratem. Hasło Wielki Brat traktuję jako tytuł przed nazwiskiem. To jest funkcja, jaką mam do spełnienia. I myślę, że też takie podejście jest dowodem na to, jestem pewna tej swojej kobiecości właśnie i czuję tę siłę kobiety. Nie uważam, że nazywanie mnie Wielkim Bratem tej kobiecości mnie ujęło. Tak samo, jak nazwanie mnie Wielką Siostrą kobiecości mi nie doda.
Agnieszka zdradziła także, jak początkowo reagowali na nią mieszkańcy domu Wielkiego Brata. Ona miała być bowiem pozbawiona jakichkolwiek emocji, a oni próbowali to wykorzystać. Jak dodała, dopiero niedawno uczestnicy zmienili o niej zdanie. Wcześniej usłyszała jednak kilka przykrych słów.
Kilka dni temu mieszkańcy rozmawiali na temat głosu. Usłyszałam, że nie da się ze mną nic załatwić. Ktoś powiedział: "Ta kobieta mówi tonem nieznającym sprzeciwu". Przekonali się, że nie ma mowy o ustępstwach. Nie ukrywa, że to dało jej sporą satysfakcję - mówiła.
Przy okazji rozmowy z Agnieszką wyemitowany został także materiał dotyczący codziennego dnia jej pracy. Widzowie mogli zobaczyć, skąd tak naprawdę do domowników przemawia Wielki Brat. No cóż, jest to typowa "kanciapa". Mikrofon, monitor i zdjęcia wszystkich uczestników. Agnieszka dodała, że zawsze ma przy sobie także tajne notatki. W sumie jesteśmy bardzo ciekawi, co w nich się znajduje, ale tego niestety nie ujawniła.
Z materiału "Dzień Dobry TVN" mogliśmy się także dowiedzieć, kim jest Agnieszka, oczywiście oprócz tego, że jest córką Krystyny Czubówny. Otóż, Barjasz ukończyła studia na kierunku zarządzenie i marketing. Na co dzień jest przede wszystkim mamą dwóch córek: Zosi i Helenki. I to właśnie rodzina jest dla niej największym życiowym osiągnięciem.
Barjasz już jako dziecko towarzyszyła mamie w pracy. Dziś podobnie jak ona jest lektorką. Co więcej, prowadzi też firmę Krystyny Czubówny.
DH