• Link został skopiowany

Dominika Tajner zamilkła po wycieku informacji o gigantycznych długach. Teraz wymownie komentuje

Dominika Tajner i Michał Wiśniewski toną w długach. Dosłownie. Kilka milionów złotych do spłaty nie psuje jednak celebrytce humoru. Zobaczcie tylko, co ma do powiedzenia na ten temat...
Dominika Tajner i Michał Wiśniewski
WBF/Kapif

Rozwód Dominiki Tajner i Michała Wiśniewskiego zaskoczył wszystkich, łącznie z czwartą żoną muzyka. Niemniej szokujące były informacje o długach za niespłacone kredyty, które wspólnie pozaciągali. Oboje chętnie komentują na swoich social mediach plotki o rzekomych romansach będących podobno przyczyną rozstania, żadne jednak nie miało odwagi wypowiedzieć się na temat zadłużeń idących w miliony złotych. Życie ponad stan często kończy się właśnie w ten sposób, ale jak widać, Wiśniewscy średnio się tym przejmują.

Ciszę na ten temat przerwała w końcu Dominika. Na swoim Instastory opublikowała obrazek z bon motem, którym zdaje się komentować sprawę długów.

Życie trzeba przeżyć tak, żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać.
Tajner komentuje długi
Tajner komentuje długi Instastory Dominiki Tajner

Takich banałów spodziewać moglibyśmy się po uczestnikach "Warsaw Shore", ale nie po dorosłej i poważnej wydawałoby się kobiecie, która odpowiada nie tylko za siebie, ale i za los swojego dziecka. Z najnowszych doniesień wynika, że 13-letni Maksymilian, syn Tajner, po wyprowadzce od Wiśniewskiego nie chce mieszkać z Dominiką u jej rodziców. Na razie zamieszkał więc pod Katowicami u swojego ojca i pierwszego męża Tajner, Juliusza Idzika. Chłopiec bardzo przeżywa wszystko, co się dzieje.

Może i faktycznie będzie co wspominać, nie zapominajmy jednak, że trzeba będzie to też oddać. Trzymamy kciuki, żeby Dominice się udało i nie musiała, tak jak jej wkrótce były mąż, ogłaszać bankructwa, by uniknąć spłacania tych ogromnych sum.

Zobacz wideo

AB

Więcej o: