• Link został skopiowany

Kulisy rozstania Fabijańskiego I Bołądź. Znajomi ostrzegali aktorkę: Szybko zorientuje się, że chodzi z narcyzem

Sebastian Fabijański okazał się dla Olgi Bołądź trudnym partnerem? "Show" ujawnia kulisy rozstania aktorskiej pary.
Sebastian Fabijański i Olga Bołądź
fot.Eastnews

Olga Bołądź i Sebastian Fabijański zaskoczyli wszystkich pojawiając się razem w minionym roku na premierze filmu "Volta". Trzymali się za ręce i nie odrywali od siebie wzroku. Niedługo później w mediach pojawiła się informacja, że zakochani zamieszkali razem. Jakiś czas temu spekulowano, że aktorska para zaręczyła się i szykuje się do ślubu. Zapowiadała się bajkowa historia. Dlaczego więc doszło między nimi do rozstania?

Olga Bołądź i Sebastian Fabijański - powody rozstania

Jak podaje magazyn "Show", Sebastian sprawdzał się początkowo w roli partnera i opiekuna dziecka Olgi. Jednak z czasem aktorka zaczęła dostrzegać, że jej ukochany poświęca sporo uwagi zwłaszcza sobie. Przestrzegali ją przed tym znajomi.

Olga szybko zorientuje się, że chodzi z narcyzem - mówili.

I tak podobno się stało. Sebastian okazał się trudnym partnerem. Kiedy uczył się do roli, potrzebował samotności i absolutnej ciszy. "Show" donosi, że problemem okazała się też rzekomo jego przeszłość: kompleksy z powodu ojca i niskie poczucie wartości. Sytuacja stała się dla Olgi bardzo uciążliwa.

Ponoć wysłała go na terapię - czytamy w "Show".

Jednak nawet to nie pomogło na dłuższą metę. W maju tego roku paparazzi przyłapali parę podczas kłótni w centrum miasta. To były ostatni raz, kiedy fotoreporterzy mieli okazję zrobić im wspólne zdjęcia. Wakacje spędzili już osobno.

Olga Bołądź i Sebastian Fabijański

Olga i Sebastian zbliżyli się do siebie na planie "Botoksu" Patryka Vegi. Zakochani poinformowali o swoim związku pojawiając się razem na premierze filmu "Volta". Niedługo później zamieszkali razem. Spekulowano także o ich zaręczynach i planach ślubnych. Ponoć aktorska para zdecydowała się nawet na kupno mieszkania na warszawskim Wilanowie za milion złotych.

KS

Więcej o: