Gerard Depardieu został oskarżony o gwałt i napaści seksualne. Oficjalne śledztwo w tej sprawie zostało już rozpoczęte w prokuraturze w Aix-en-Provence, teraz przejęła je prokuratura w Paryżu.
Aktor został oskarżony o gwałt przez 22-letnią aktorkę i tancerkę. Ta zeznała, że Depardieu wykorzystał ją seksualnie dwa razy.
Była dwukrotnie wykorzystana seksualnie przez aktora w trakcie nieformalnej próby do przygotowywanego przedstawienia teatralnego - czytamy w "Le Parisien".
Francuska gazeta donosi, że do zajscia miało dojść 13 sierpnia w rezydencji Depardieu.
Prawnik Depardieu, Herve Temime, wydał już oświadczenie, w którym zaznacza, że Gerard Depardieu nie popełnił zarzucanych mu czynów.
Żałuję publicznego charakteru tej procedury, która powoduje poważny uszczerbek dla Gerarda Depardieu, co do którego jestem przekonany, że jego niewinność zostanie udowodniona - powiedział w rozmowie z mediami.
Adwokat Depardieu dodał również, że jego klient nie zgadza się z zarzutami i będzie będzie współpracował z prokuraturą.
Depardieu absolutnie kwestionuje jakąkolwiek agresję i jakikolwiek gwałt. Będzie współpracował ze śledczymi i odpowiadał na pytania - dodał prawnik aktora.
Gerard Depardieu ma 69 lat. Jest nie tylko aktorem filmowym i teatralnym, ale również reżyserem i producentem. Szerszej publiczności znany jest z ról w filmach z serii "Asterix i Obelix", a także takich produkcji, jak "Danton", "Germinal" czy "Człowiek w żelaznej masce".
O aktorze głośno było w 2013, kiedy prezydent Putin nadał mu rosyjskie obywatelstwo. Depardieu w ten sposób chciał uciec przed gigantycznymi podatkami, jakie musiałby zapłacić we Francji.
AG