Barbara Kurdej-Szatan ma swoje pięć minut. Aktorka jest na fali popularności i z tej popularności korzysta. Gwiazda "M jak miłość" ostatnio pozowała na ściance TVP. Wczorajszy wieczór spędziła natomiast na imprezie ramówkowej Polsatu.
Barbara Kurdej-Szatan nie była najlepiej wyglądająca gwiazdą tego wieczoru, jednak prezentowała się całkiem nieźle. Aktorka postawiła na dwa klasyczne kolory - czerń i soczystą czerwień.
Gwiazda serialu "W rytmie serca" wybrała czarny garnitur z długą marynarką i szerokimi spodniami. Całość dopełniła koronkową, również czarną, bluzką. Nie zabrakło także eleganckiej kopertówki i klasycznych szpilek. Zwieńczeniem całości okazał się makijaż, a właściwie krwistoczerwona szminka na ustach aktorki.
BARBARA KURDEJ-SZATANA NA IMPREZIE POLSATU I TVP. ZOBACZ ZDJĘCIA>>>
Trzeba przyznać, że tym razem Kurdej-Szatan zachowała klasę i nie popełniła już modowej wpadki, jaka przytrafiła jej się na ramówce TVP. Kreacja, jaką Kurdej-Szatan zaprezentowała na tamtym wydarzeniu była koszmarna.
Aktorka pojawiła się na evencie w bluzie z kapturem, na którą założyła długą kamizelka w asymetryczne wzory. Całość miała wyglądać oryginalnie i rzucać się w oczy. Te warunki zostały spełnione, jednak kreacja wyglądała niczym... strój przeciwdeszczowy.
AG