Marta Kaczyńska jest regularnie atakowana przez internautów. Jakiś czas temu prawniczka została zmuszona zablokować możliwość dodawania komentarzy na Instagramie. Wszystko dlatego, że hejterzy naskoczyli na jej córkę, Martynę. Kiedy Kaczyńska pochwaliła się zdjęciem ślubnym, internauci zaczęli jej zarzucać, że małżeństwo nic dla niej nie znaczy, skoro po raz trzeci stanęła na ślubnym kobiercu. W obronie Marty stanęła córka, która po chwili została ofiarą hejterów.
Teraz sytuacja się powtórzyła. Martyna wpisała w swoim opisie na Instagramie kilka dat, m.in dzień i rok urodzenia. Jeden z internautów wykorzystał ten fakt, by zaatakować 11-latkę.
Co to za data u góry? Stary wtedy wyszedł z pierdla? Czy matka poznała nowego ojca? - napisał.
Dubieniecka szybko odpowiedziała i tym samym zamknęła hejterowi usta:
Dostałam konia. Nie ocenia się książki po okładce
Widać, że Martyna ma charakterek. Brawo!
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
KS