Na początku lutego blogerka Tamara Gonzalez Perea, która bardziej znana jest pod pseudonimem Macademian Girl, wyznała w studiu "Dzień dobry TVN", że była prześladowana w czasach szkolnych.
Blogerka pojawiła się wtedy w studio, aby opowiedzieć o braku akceptacji wobec osób o innym kolorze skóry. Przyznała, że, niestety, w podstawówce padła ofiarą żartów i prześladowań.
U mnie ten problem przez pierwsze lata podstawówki nie występował. Zaczął się dopiero w czwartej klasie, kiedy jedno z dzieci powiedziało na głos: ona ma inny kolor skóry. I wtedy tak naprawdę się zaczęło. Zaczęło się od traktowania jak powietrze, wykluczania. Byłam jedynym dzieckiem nie zapraszanym na klasowe urodziny. Potem przeszło do agresji słownej. Pojawiły się wyzwiska, a skończyło się przemocą fizyczną. Bywały takie dni, że cała klasa czeka na mnie pod szkołą po zajęciach po to tylko, żeby mnie zaatakować, przewrócić, kopnąć. I są to bardzo, bardzo trudne wspomnienia - mówiła.
Macademian Girl screen/dziendobry.tvn.pl
W rozmowie z dziennikarzami poinformowała, że zwłaszcza jeden z kolegów nie dawał jej spokoju. Ponoć po interwencji rodziców przeprosił ją, ale zrobił to z drwiącym uśmiechem. Dodała wówczas, że jest to obecnie znany mężczyzna. Nie podała jednak jego nazwiska.
A jeden z nich, który wykazywał się największą agresją, przepraszał tak naprawdę z kpiącym uśmiechem na ustach i było widać, że ani on nie czuje skruchy, ani nie wymagają tego jego rodzice. Dzisiaj jest politykiem, działaczem skrajnie prawicowej partii - dodała.
Teraz przy okazji trwającej nieoficjalnie kampanii samorządowej, jeden z kandydatów na prezydenta Warszawy, Jan Śpiewak, na swoim Twitterze zwrócił się do pomocnika swojego rywala, sugerując, że to o nim mówiła Macademian Girl.
wpis Jana Śpiewaka screen/Twitter/JanSpiewak
wpis Jana Śpiewaka screen/Twitter/JanSpiewak
Na odpowiedź Dariusza Mateckiego, pomocnika Jakiego nie trzeba było długo czekać. On również wypowiedział się na Twitterze. Opiera niepotwierdzone zarzuty.
wpis Dariusza Mateckiego screen/Twitter/DariuszMatecki
Przyznał, że co prawda w dzieciństwie nie był miły dla koleżanki z klasy, ale przeprosił ją. Opublikował też kilka archiwalnych zdjęć, które mają być dowodem, że pozostawali w dobrych stosunkach, ale do czasu, kiedy Tamara nie stała się sławna.
wpis Dariusza Mateckiego screen/Twitter/DariuszMatecki
wpis Dariusza Mateckiego screen/Twitter/DariuszMatecki
Myślicie, że naprawdę jest coś na rzeczy? A może to przepychanki publiczne na potrzeby kampanii i zdobycia rozgłosu?
MT
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>