Filip Chajzer stał się fanem zdjęcia, które od kilku dni krąży po Facebooku. Przedstawia ono modela na wybiegu ubranego w sposób, jaki niejednego eleganta przyprawiłby o ból głowy. Dość powiedzieć, że osnową stroju są slipy założone na marynarkę. Całości dopełnia golf połączony z rękawiczkami oraz zgrabne podkolanówki.
Nie miałem pomysłu co założyć jutro do roboty i już wiem!;) To lubię, moda w służbie człowiekowi! - napisał Chajzer prezentując u siebie na profilu owo dzieło sztuki projektanckiej.
Zachęcić internautów do żartów to jak wypuścić dżina z butelki. Wpis Chajzera zebrał już ponad tysiąc komentarzy i ich liczba rośnie. Internauci udowodnili, że ekscentryczny na pozór strój jest niesłychanie praktyczny.
Przekaz tego stroju jest zrozumiały. To strój młodego biznesmena z zaplanowanym dniem co do minuty. 6:00 rano szybki basen - okulary i kąpielówki, zaraz po swimmingu jogging w sportowych butach do biura, w między czasie garnitur wyschnie. Przecież to takie logiczne i oszczędne w czasie...
Marynarka z pieluchomajtkami. Idealne rozwiązanie dla pracowników korpo. Można zoptymalizować czas pracy poprzez wyeliminowanie strat wynikających z wizyt w wc. Myślę, że pomysł się przyjmie.
Gotowy do nowoczesnego triathlonu - nie wymaga przebierania się na każdym etapie: kolarstwo (buty sidi, opływowy kostiumik pod spodem), biegi, chociaż bardziej bieg za piłką nożną (te spodenki - no i skarpeta właściwa) i pływanie (okularki są!). I nawet odświętnie już ubrany do odznaczenia! Mucha nie siada!
Praktyczne i wygodne wdzianko, a gdy pada deszcz można do tego ubrać czepek kąpielowy. Zaraz idę przymierzyć żakiet z takimi majtkami w kwiatki, a wtedy już kratka chyba nie będzie pasować?
Oczywiście pośród tak ogromnej liczby komentujących trafili się także malkontenci, którzy nie potrafili docenić walorów użytkowych i estetycznych cytowanej kreacji.
Yyy, no cóż... Widząc kreatywność projektanta zastanawia mnie jego trzeźwość umysłu, bądź całego organizmu... Co te dopalacze robią z człowiekiem!!!
Kto to nosi, że jest sens takie cuda "projektować"???? Nie ogarniam tej mody.
Pokaz mody? Raczej zlot psychiatrów biorących udział w teleturnieju "Jaka to choroba?" - marudzili.
Jesteśmy przekonani, że Filipa Chajzera stać (pod każdym względem), żeby się tak ubrać do pracy. Jeżeli zatem zobaczycie w poniedziałek na ulicy tak ubranego mężczyznę z mikrofonem w ręku, nie uciekajcie :)
JZ
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!