Mischa Barton w czwartek rano trafiła pod obserwację lekarzy. Jak podaje TMZ, powodem było jej dziwne zachowanie, które zaniepokoiło przyjaciół i sąsiadów. Aktorka w samej koszuli na tarasie swojego domu wykrzykiwała, że "jej matka jest wiedźmą, nadchodzi koniec świata", a także mówiła coś o swoim psie Ziggym Starduście.
O Boże, to koniec! Czuję to, to złość!
Zastępca szeryfa i pracownicy straży pożarnej przyjechali na miejsce zdarzenia po zawiadomieniu, że aktorka może stanowić zagrożenie dla samej siebie.
Służby porządkowe w rozmowie z TMZ przyznały, że Barton trafiła do szpitala, gdzie poddana została obserwacji. Na razie nie wiadomo, co ustalili lekarze i w jakiej jest kondycji psychicznej. Niedługo jednak po tym incydencie aktorka, która dwa dni temu skończyła 31 lat, podziękowała na Twitterze za wszystkie życzenia.
Dziękuję wszystkim za wiadomości i życzenia urodzinowe.
Post został już jednak skasowany.
To nie pierwszy raz, gdy Barton zmaga się z problemami natury psychicznej. W 2009 roku również została zatrzymana i trafiła pod opiekę specjalistów. Sklasyfikowano ją wówczas jako przypadek "5150", czyli osobę, która może bez dobrowolnej zgody zostać zatrzymana na 72-godzinną obserwację psychiatryczną. Wówczas powodem jej załamania były problemy z matką. Aktorka oskarżała ją o defraudację pieniędzy i nieruchomości, które należały także do niej. Barton miała też kłopoty finansowe i cierpiała z powodu załamania się jej obiecującej kariery. Wielkim powrotem miał być udział w "Tańcu z Gwiazdami", ale aktorka odpadła już po trzecim odcinku.
Mamy nadzieję, że Barton szybko powróci do formy.
AW
Rob Reiner i jego żona nie żyją. Aresztowano syna reżysera
Jarosław Bieniuk ma piękny dom z widokiem na morze. Kupił go jeszcze z Anną Przybylską
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Ale wieści! Już wiemy, kto poprowadzi sylwestra w TVP. Dobrze ją znacie!
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Kornacki i Mikiciuk zabrali głos po wyroku sądu. Padły gorzkie słowa
Magdalena Wołłejko odbiła męża koleżance, potem to ją ukochany zostawił dla innej. Ten skandal wstrząsnął show-biznesem
Ceny grozy na jarmarku w Krakowie! Przyszłam, zrobiłam zdjęcie i... odwróciłam się na pięcie
Była Kopczyńskiego zapytana o jego ślub nie gryzła się w język. Nagle wspomniała Markowską