Ten zarośnięty, starzejący się facet w kaszkiecie (!) to Leonardo DiCaprio . Aktor może pochwalić się legendarną wręcz liczbą podbojów i romansów, ale nie jesteśmy pewni, czy tym razem kolejne modelki tak łatwo dadzą się namówić na małe rendez-vous. Choćby dlatego, że mogą go nie rozpoznać. A "hipsterska" broda i przymały kaszkiet nie należą do silnych afrodyzjaków.
DiCaprio nie wyróżniał się w tłumie - Art Basel to wernisaż, na którym obowiązuje "hipsterska stylówa".
40-letni aktor przybył do Miami i prezentował się jak prawdziwy artysta. Na pewno nie bez znaczenia była tu jego pokaźnych rozmiarów broda - przyznał Daily Mail.
Gwiazdor nie wygląda źle od kilku dni - jego metamorfoza z motyla w poczwarkę rozpoczęła się już pół roku temu. W lipcu świat obiegły zdjęcia z wakacji, gdzie DiCaprio prezentował zapuszczone ciało i zmęczoną twarz. Jak widać do tej pory nic z tym nie zrobił.
Wciąż mamy nadzieję, że nowy image aktora to część przygotowań do nowej roli. Szkoda tylko, że trwają już od 8 miesięcy...
jus
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!