Skazany na 30 lat R. Kelly wypuścił piosenkę z więzienia. Wybuchł skandal

R. Kelly, który został skazany na 30 lat więzienia, postanowił powrócić do tworzenia muzyki. W sieci pojawił się jego nowy utwór.

R. Kelly usłyszał pierwszy wyrok w swojej sprawie w czerwcu 2022 roku, gdy skazano go na trzydzieści lat więzienia za handel ludźmi i prowadzenie zorganizowanej działalności przestępczej. Po kilku kolejnych miesiącach muzyka skazano także za liczne nadużycia seksualne wobec kobiet i nieletnich. Teraz odsiaduje karę w federalnym więzieniu w Karolinie Północnej w USA. Choć przed R. Kellym jeszcze wiele lat za kratkami, artysta zdecydował się tam nie próżnować i właśnie wydał nowy utwór

Zobacz wideo Przestępstwa, których boimy się najbardziej

R. Kelly nagrał nową piosenkę. Wciąż jes w więzieniu

11 marca na instagramowym profilu producenta muzycznego Rodneya Easta pojawiło się niespodziewanie nagranie, które ma stanowić najnowszy utwór osadzonego w więzieniu R. Kelly'ego. Piosenka miała powstać za sprawą połączenia przez więzienny telefon i stanowi ona remiks popularnego utworu Chrisa Browna "Residuals". W opisie nagrania producent podkreśla, że głos muzyka nie jest wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Ma o tym świadczyć m.in. fakt, że na początku utworu słyszymy informacje o połączeniu przychodzącym właśnie z więzienia, a dzwoniącym miał być Robert Kelly.

W krótkiej piosence zaczął od podziękowania swoim fanom, że wciąż go wspierają, po czym przeszedł do innych konkretów. Większość wersów skierował do osób, które zarabiają na jego muzyce, podczas gdy on sam przebywa w więzieniu. "Powiedz mi, kto, kto dostaje wszystkie moje czeki? Gdzie są moje pieniądze? Powiedz mi, kto dostaje pieniądze za moją harówkę? To wszystko miało być moje" - śpiewa R. Kelly. Kontrowersyjnym okazuje się również wers, w którym muzyk podkreśla, że "chociaż jest w tym miejscu (więzieniu - red.), wie, że na to nie zasługuje". "Kto zarobił dla ciebie miliardy dolarów? Kto dodał "r" do R&B? Przysięgam, że mnie to zabija, sprawia, że krzyczę będąc zamkniętym w celi" - śpiewa na końcu utworu artysta.

Odbiór piosenki okazał się mieszany. W komentarzach pod nagraniem znajduje się wiele wpisów zagorzałych słuchaczy R. Kelly'ego, którzy cieszą się, że mogli go usłyszeć, podczas gdy z drugiej strony nie brakuje także słów krytyki. "Nawet jeśli coś tworzy, powinien odkładać to do szuflady i wypuszczać dopiero po wyjściu na wolność", "Nie wrócisz już do muzyki" - możemy przeczytać pośród komentarzy internautów. 

Córka R. Kelly'ego oskarżyła go o molestowanie. O wszystkim opowiedziała w dokumencie

Pod koniec 2024 roku odbyła się premiera dokumentu "R. Kelly's Karma: A Daughter's Journey", w którym na temat swojego ojca wypowiedziała się córka muzyka, Buku Abi. Kobieta wyjawiła w nim, że artysta miał ją molestować, gdy była mała. - Pamiętam, jak się przebudziłam i dotykał mnie. (...) Nie wiedziałam, co zrobić, więc po prostu leżałam i udawałam, że śpię - opowiedziała Buku Abi. O traumatycznych zajściach miała opowiedzieć mamie dopiero, gdy skończyła dziesięć lat. Obydwie kobiety zeznawały później w tej sprawie w sądzie. - Walczę z tym do tej pory - podsumowała Buku Abi.

Więcej o: