Na ostatniej prostej przed opolskim festiwalem doszło do niemałego skandalu. Reżyser koncertu "Debiuty" wyjątkowo zirytował się podczas próby z Dodą. W pewnym momencie zaczął wulgarnie wypowiadać się w jej kierunku, czym doprowadził wokalistkę do łez. Mikołaj Dobrowolski publicznie przeprosił już Dodę, ale TVP zdecydowała, że nie będzie dłużej odpowiedzialny za reżyserię jej recitalu. Informator Plotka rzuca nowy cień na tą sprawę. Okazuje się, że Dobrowolski ma podobno być dobrym przyjacielem Edyty Górniak.
Mikołaj Dobrowolski od lat jest związany z TVP. Pracuje przy produkcji popularnego programu "Jaka to melodia?". Był też odpowiedzialny za eurowizyjne występy Krystiana Ochmana i Blanki. Według informatora Plotka reżyser blisko przyjaźni się z Edytą Górniak - na tyle blisko, że załatwia jej występy w TVP. Ponoć jego oburzające zachowanie było też pretekstem dla Dody, żeby się na nim odegrać.
Mikołaj Dobrowolski blisko przyjaźni się z Edytą Górniak. Ogarnia jej występy w TVP. Pracował też przy preselekcjach do Eurowizji, gdy Edyta była jurorką. Ta sytuacja to była szansa dla Dody, żeby się na nim odegrać. Chodzi o to, że nie jest traktowana na równi z Edytą. Dopięła swego - powiedział informator Plotka.
Przypomnijmy, że po nagraniu roztrzęsionej Dody na InstaStories profilu Bądźmy Razem TVP pojawiły się oficjalne przeprosiny ze strony Mikołaja Dobrowolskiego. Wyznał, że poniosły go emocje i zapewnił, że Doda zrobi w Opolu wspaniałe show. Mimo to został odsunięty od realizacji jej recitalu. Co więcej, to nie był pierwszy raz kiedy TVP odsunęła reżysera od pracy. W 2016 roku stracił pracę w segmencie rozrywki wraz z tzw. "dobrą zmianą". Do pracy dla Telewizji Publicznej powrócił jednak w 2021 roku przy okazji udziału Rafała Brzozowskiego w Konkursie Piosenki Eurowizji. Wiadomo, że po sytuacji z Dodą wciąż pozostaje reżyserem koncertu "Debiutów".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!