• Link został skopiowany

Widzowie oburzeni stanem krów w "Rolniku". "Biedne zwierzęta". Borysewicz nie wytrzymała

Nowy odcinek "Rolnika szuka żony" wywołał burzę w sieci. Po pokazaniu obory Krzysztofa widzowie złapali się za głowy. Do sprawy odniosła się dawna uczestniczka programu Małgosia Borysewicz.
Widzowie oburzeni stanem krów w 'Rolniku'. 'Biedne zwierzęta'. Borysewicz nie wytrzymała
fot. Instagram/@rolnikszukazonytvp, Instagram/@rolnikwszpilkach

"Rolnik szuka żony" to od lat jeden z niekwestionowanych hitów Telewizji Polskiej. Obecnie widzowie mogą śledzić losy bohaterów 12. edycji. Jednym z nich jest 28-letni Krzysztof, pochodzący z Podlasia. Rolnik na swoim gospodarstwie hoduje m.in. krowy. Ostatni odcinek wywołał sporo emocji. Znaczna część widzów w komentarzach nie skupiała się jednak na relacjach par, a na zwierzętach Krzysztofa. W sieci wylała się lawina komentarzy, jakoby 28-latek miał je zaniedbywać. Wobec sytuacji nie została obojętna Małgosia Borysewicz.

Zobacz wideo "Rolnik szuka żony". Małgosia poirytowana komentarzem internautki. Ostro zareagowała

"Rolnik szuka żony". Widzowie oburzeni stanem krów Krzysztofa. Małgosia Borysewicz nie wytrzymała. "To nie jest tak, że produkujemy mleczko, które jest od razu w butelce"

Po emisji najnowszego odcinka "Rolnik szuka żony" widzowie nie kryją oburzenia. W mediach społecznościowych programu rozpętała się prawdziwa burza i aż zaroiło się od komentarzy. "Pierwsze co mi się w oczy rzuciło, dlaczego te krowy takie brudne? Przecież można je umyć", "Zdziwiłam się, że w tv pokazali taki brud w oborze", "Biedne zwierzęta skazane na życie w brudzie, a potem na rzeź", "Moi dziadkowie nigdy nie mieli tak brudnych krówek" - czytamy w sekcji z komentarzami.

Jak się okazuje, znana z "Rolnik szuka żony" Małgorzata Borysewicz ma inny punkt widzenia niż widzowie programu. Do sprawy odniosła się na InstaStories, gdzie broni krytykowanego w sieci uczestnika show. - Oglądałam wczoraj "Rolnika" i nasuwają mi się słowa na język po przeczytaniu komentarzy o brudnych krowach, bo ja zawsze będę za producentami mleka i hodowcami zwierząt - oznajmiła na samym początku. - Jak się widzi takie komentarze, to tak naprawdę pracować się odechciewa, bo myślę, że każdy świadomy hodowca dba o swoje zwierzęta, a produkcja mleka tak wygląda. To nie jest tak, że produkujemy mleczko, które jest od razu w butelce, tylko po prostu proces pozyskiwania mleka jest czasami bardzo żmudny i myślę, że każdy świadomy hodowca przestrzega wszelkich norm weterynaryjnych, a przede wszystkim dba o swoje zwierzęta - dodała.

"Rolnik szuka żony". Małgosia Borysewicz rozprawia o hodowaniu zwierząt. "Tak wygląda praca na wsi"

- Szanujmy hodowców zwierząt, bo dbamy o zwierzęta (...) i myślę, że każdy praktycznie rolnik dba o swoje zwierzęta, jak o domownika. I tak wygląda praca na wsi - powiedziała wprost. Na sam koniec dodała jeszcze, aby wspierać lokalnych producentów. - Doceniajmy polskie mleko, polskiego rolnika i to, że jesteśmy świadomymi hodowcami i nie robimy krzywdy zwierzętom i naprawdę dbamy o nie, co nie zawsze jest proste - skwitowała.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: