• Link został skopiowany

Nagła zmiana podczas ogłaszania wyników Konkursu Chopinowskiego. Jury się tłumaczy

Znamy już finalistów tegorocznego Konkursu Chopinowskiego. Do ostatniego etapu zakwalifikowało się 11 pianistów, choć pierwotnie planowano wyłonić tylko dziesięciu. Skąd taka zmiana decyzji?
Artur Szklener, Piotr Alexewicz
Fot. Krzysztof Szlęzak / NIFC, Narodowy Instytut Fryderyka Chopina/Facebook

Za nami III etap Konkursu Chopinowskiego. 16 października, późnym wieczorem, poznaliśmy listę zakwalifikowanych do finału. Są to: Piotr Alexewicz z Polski, Kevin Chen z Kanady, David Khrikuli z Gruzji, Shiori Kuwahara z Japonii, Tianyou Li z Chin, Eric Lu ze Stanów Zjednoczonych, Tianyao Lyu z Chin, Vincent Ong z Malezji, Miyu Shindo z Japonii, Zitong Wang z Chin i William Yang ze Stanów Zjednoczonych. Widzowie byli zaskoczeni liczbą finalistów. Początkowo miało być ich tylko dziesięciu. Dlaczego jury zdecydowało się dopuścić jeszcze jednego uczestnika? 

Zobacz wideo Pojechał muzycznym tramwajem przez Warszawę. Chopin wybrzmiał między codziennością

 Konkurs Chopinowski. Organizatorzy tłumaczą decyzję jurorów 

- Lista składa się z 11 nazwisk - powiedział na wstępie Artur Szklener, dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Po jego słowach na sali rozległy się odgłosy zaskoczonej publiczności. Szklener pospieszył z wyjaśnieniami. - Dlatego, że z punktacji po III etapie i po przekalkulowaniu poprzednich etapów, zgodnie z regulaminem, osoby na miejscach 10 i 11 miały dokładnie co do jednej setnej identyczny wynik - mogliśmy usłyszeć. Następnie dyrektor przeszedł do odczytywania wszystkich nazwisk. Na koniec złożył zakwalifikowanym uczestnikom gratulacje. Po ogłoszeniu wyników w komentarzach zawrzało. Fani byli wyraźnie zaskoczeni brakiem Piotra Pawlaka. Rozczarowaniem był też brak awansu braci Lee. A wy co myślicie o wynikach? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu. 

Piotr Alexewicz o doborze utworów. "Starałem się znaleźć części, które do mnie przemawiają"

Alexewicz jest jedynym Polakiem, który zakwalifikował się do finału. W rozmowie z Olgą Borzyszkowską z Polskiego Radia zwrócił uwagę na swój konkursowy repertuar, który zdecydowanie różni się od tego sprzed czterech lat. - Szukałem utworów, które szczególnie są mi bliskie. Czasami było tak, że zaczynałem pracę nad jakimś utworem, zagrałem go może dwa, trzy razy na scenie i zdecydowałem, że jest jakiś problem w tej relacji między dziełem a wykonawcą. W taki sposób starałem się odnaleźć poszczególne części, które do mnie przemawiają, a potem ułożyć je w jakiś sposób w całość - tłumaczył. Finał konkursu rozpocznie się 18 października i potrwa do 20 października. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: