Justyna Steczkowska wygrała tegoroczne preselekcje do 69. Konkursu Piosenki Eurowizji i pojechała do Bazylei, by reprezentować Polskę. Piosenkarka wystąpiła w pierwszym półfinale i awansowała do finału. 17 maja wokalistka z utworem "Gaja" ponownie zagościła na scenie, walcząc o zwycięstwo w konkursie. Komentarze widzów mówią same za siebie.
Po 30 latach Justyna Steczkowska ponownie zagościła na Eurowizji. Wokalistka walczy o uznanie fanów konkursu, którzy ponownie mieli okazję usłyszeć "Gaję". Polacy zachwycają się talentem rodzimej gwiazdy już od początku, doceniając nie tylko utwór, ale także kostiumy i choreografię. Piosenkarka w finale zaśpiewała jako 15. w kolejności i znowu zawisła nad sceną. Jak widzowie skomentowali jej występ? Większość nie kryła zachwytu. "Ona jest świetna!", "Co za głos", "Polska jest najlepsza", "To było niesamowite", "Fantastyczna, najlepsza", "Niesamowita! Według mnie jest zwyciężczynią", "Jej głos jest cudowny" - twierdzili fani Eurowizji. Niektórzy uważali, że Steczkowska "za dużo krzyczy", a piosenka jest "nudna". To były jednak nieliczne głosy.
Wielu Polaków ma nadzieję, że Steczkowska zajmie wysokie miejsce - lub nawet wygra tegoroczną Eurowizję. Według przedstawicieli Misja Eurowizja oraz Eurowizja.org, fani konkursu są innego zdania. Dziennikarze udostępnili "audience poll" (ankieta publiczności - red.) po próbie generalnej wszystkich artystów, którzy wystąpią w finale. Spośród 26 muzyków, którzy prezentują się w tegorocznym finale - zaledwie 0,5 proc. badanych wskazało na Justynę Steczkowską jako na faworytkę. W tym zestawieniu Polka zajęła... ostatnie miejsce. "Gdyby nasza grupa badawcza decydowała o zwycięzcy Eurowizji, to wówczas Konkurs trafiłby do Szwecji po roku przerwy. Na drugiej lokacie ex aequo znalazła się reprezentantka gospodarzy oraz JJ z Austrii" - przekazano w poście. Według przewidywań ze strony eurovisionworld.com Polka zajmie 18. miejsce. Już niedługo dowiemy się, które miejsce zajmie Steczkowska.