27 lutego ruszyła dziesiąta edycja programu "Hotel Paradise". Już na wstępie widzowie musieli pogodzić się ze zmianą prowadzącej. Klaudia El Dursi nie pojawiła się w roli prowadzącej ze względu na ciążę. -Czuję się w obowiązku, żeby poinformować, że zbliżające się dwa sezony "Hotelu Paradise" odbędą się beze mnie. Oddaję mój program w najlepsze ręce, jakie tylko mogłabym sobie wymarzyć - wyznała w "Dzień dobry TVN". Zastępuje ją Edyta Zając. W piątym odcinku przyszedł czas na Rajskie Rozdanie.
Przyszła pora na Rajskie Rozdanie. Już na wstępie Edyta Zając podkreśliła, że okazało się, że w tym sezonie nie będzie Rajskiej Wyroczni. Alicja miała możliwość przeprowadzenia roszady: wymieniła parę Amandy i Weroniki. Przyszła pora na pierwsze wybory. Karolina jako pierwsza mogła zdecydować. Wybrała Adriana. - Od wejścia tutaj to z Adrianem miałam najlepszy kontakt - powiedziała. Wiktor postawił na Natalię, co nikogo nie zaskoczyło. Alicja stanęła obok Tymka. Hubert wybrał Jagodę. - Postanowiłem wykorzystać szansę (...) Na pandorze była lekka sugestia, że jej się spodobałem - wyznał. Amanda podjęła szokującą decyzję. Takiej decyzji jeszcze nie było. Stanęła obok Weroniki. Podkreśliła, że chciałaby ją bliżej poznać. Nawet lektor był w szoku. - Tego w "Hotelu Paradise" jeszcze nie było - podsumował. Podobnie skwitowała sytuację Edyta Zając. Po przerwie wybierał Kami. Podszedł do... Jagody. - Nie brałam pod uwagę takiego scenariusza - tłumaczyła. - Biorę pod uwagę większe zaufanie - dodała. Ostatecznie wybrała Huberta, tym samym sprawiając, że z programu odpadł Kamil. Uczestnik nie ukrywał, że się tego spodziewał i był świadomy, jak się zachowywał.
Tuż przed Rajskim Rozdaniem doszło do kłótni. Kamil został skrytykowany przez innych uczestników. - Ty lecisz tam, gdzie ci zawieje, usłyszysz coś i lecisz do kogoś, i podlizujesz się - mówiła Weronika. Tymek, z kolei, nawiązał do konkurencji, którą wykonywali uczestnicy i mówił o stabilności. - Widzisz, bo tu chodziło, żeby być stabilnym. A ty nawet w życiu nie jesteś stabilny (...). Nie jesteś stabilny. Widać to po paru dniach - mówił. - Ty nie jesteś stabilny ani fizycznie, ani psychicznie. Więc tutaj wyszło szydło z worka - mówił dalej do Kamila. - Tymek zaczyna zachowywać się jak strażnik miejski, który po założeniu blokady na koło czuje się w obowiązku przeczytać ci cały kodeks ruchu drogowego - odparł zdenerwowany Kamil. ZOBACZ TEŻ: Po tej kłótni w "Hotelu Paradise" uczestniczka spakowała walizki. Padły wulgarne słowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!