Architektka miażdży komentarze narratora w programie Szelągowskiej. "Po prostu ohyda"

Pamiętacie głos narratora w odcinkach "Totalnych remontów Szelągowskiej"? Jedna z działających na platformie YouTube architektek brutalnie oceniła ten element programu.

Ostatnio było głośno w mediach o programach Doroty Szelągowskiej. Wszystko za sprawą niespodziewanego transferu znanego z jej formatów eksperta do konkurencyjnej stacji. Darek - stolarz, który zyskał sympatię widzów m.in. za udział w "Totalnych remontach Szelągowskiej" niedawno zdecydował się przejść ze stacji TVN do Polsatu. Ekspert od remontów dołączył do ekipy programu "Nasz nowy dom". To nie wszystko, bo dostanie także własny, autorski format. Tymczasem jeden z odcinków programu Szelągowskiej został oceniony przez działającą w serwisie YouTube architektkę. Brutalnie podsumowała to, co zobaczyła na ekranie.

Zobacz wideo Szelągowska ma nowego partnera. Woli związek z dala od fleszów?

Youtuberka miażdży narratora "Totalnych remontów Szelągowskiej". Krótko: fuj

Agnieszka Konieczna jest architektką wnętrz, która prowadzi swój kanał w serwisie YouTube "Agnieszka Konieczna - O gustach się dyskutuje". W jednej z serii ekspertka ocenia metamorfozy wnętrz w popularnych programach telewizyjnych. Tym razem pod lupę wzięła jeden z odcinków "Dorota was urządzi" z ostatniego sezonu, który powstał prawie osiem lat temu. Uwagę ekspertki od razu zwróciły niewybredne żarty narratora programu. Tym razem Szelągowska przeprowadzała metamorfozę mieszkania rodziny Tomczyków. Jak się okazało, oni także działają w serwisie YouTube. - Nie lubię tego słowa, ale chyba jestem vlogerem, czyli prowadzę wideo blog. Udało mi się dzięki temu zarejestrować całą ciążę Doroty. Dzień po dniu. Od momentu, kiedy się rozpoczęła - powiedział mężczyzna. Słowa uczestnika skomentował narrator. Który najpierw stwierdził, że bycie vlogerem to zapewne "jakiś rodzaj dewiacji", a następnie odnosząc się do słów mężczyzny, zapytał, czy filmował także poczęcie dziecka. Na tym nie koniec. Kiedy bohater odcinka powiedział, że jest zafascynowany uniwersum "Star Wars" narrator postanowił to podsumować. "No mówiłem, że dewiant" - skwitował. W dalszej części programu mogliśmy usłyszeć inne niezbyt wysokich lotów "żarty". Architektka oglądająca program od razu odniosła się do tych komentarzy.

Tutaj mamy historię i już widać, że elementem obleśnym tego programu są komentarze pana narratora, który we wszystkim widzi dewiację. Za chwilę bohater będzie mówił o tym, że lubi "Star Warsy" i w tym też narrator widzi dewiację. (...) Po prostu fuj... czemu, po co?

- stwierdziła architektka.

ZOBACZ TEŻ: Szelągowska i Koroniewska śmieją się z odejścia Darka Stolarza z TVN-u. Prezenterka szybko się pocieszyła

Widzowie o dawnych odcinkach programu Szelągowskiej. "Większość rozwiązań jest od czapy"

W sekcji komentarzy pojawiły się także opinie na temat samego odcinka i pomysłów prowadzącej. W niezbyt pochlebnych słowach oceniono zaproponowane rozwiązania. Internauci skrytykowali m.in. pomysł stolarza, który z programami dekoratorskimi TVN współpracował już od wielu lat. Widzowie stwierdzili, że fajną kontynuacją programów Szelągowskiej byłoby odwiedzenie uczestników po kilku latach od udziału w programie. Co o tym sądzicie? "Wiem, że to tylko programy telewizyjne, ale gdy tak człowiek to ogląda, to dochodzi do wniosku, że większość tych rozwiązań jest kompletnie od czapy", "Bardzo lubię pomysły 'Darka stolarza', ale na bogów Asgardu, to nie jest łóżko, tylko bardzo niski, rozkładany stół", "Ciekawe czy uczestnicy właśnie takich odcinków sprzed siedmiu, ośmiu lat zgodziliby się opowiedzieć, jak im się te rozwiązania sprawdziły i pokazać, jak teraz mieszkają" - czytamy w komentarzach.

 
Więcej o: