11. edycja programu "Rolnik szuka żony" powoli zbliża się do finału. Ostatnio widzów zaskoczyła decyzja jednego z kandydatów Agaty, który postanowił sam zrezygnować. Mirek stwierdził, że nie chce brać dalej udziału w programie. - Nie chciałbym ci zajmować więcej czasu - oznajmił w rozmowie z Agatą. Największym optymizmem napawa najmłodsza uczestniczka programu, czyli Wiktoria. W ostatnim odcinku zrobiło się bardzo romantycznie i widzowie przewidują, że być może rolniczka właśnie trafiła na 'tego jedynego". W sieci pojawiły się jednak niepokojące wieści. Jeden z internautów twierdzi, że para nie jest już razem.
Wiktoria na swoje gospodarstwo zaprosiła Adama, Szymona i Łukasza. Pierwszej selekcji rolniczka dokonała bardzo szybko. Odrzuciła Łukasza, który ostatecznie się jej nie podobał. W przypadku dwóch pozostałych kandydatów Wiktoria miała spory dylemat, bo zarówno Adam, jak i Szymon wpadli jej w oko. Wiktoria ostatecznie wybrała Adama i to zanim postanowiła spróbować stworzyć bliższą relację. W ostatnim odcinku między uczestnikami zrobiło się bardzo romantycznie. Adam zapytał Wiktorię, czy zostanie jego dziewczyną. Na randce doszło także to pocałunku. Widzowie są przekonani, że parę czeka szczęśliwe zakończenie. Jak się jednak okazuje, na jednym z profili programu w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że Wiktoria i Adam nie są już razem.
Niech wszyscy poczekają na odcinek z wigilijny czy są razem, bo te nagrania to czerwiec może lipiec, we wrześniu na targach rolniczych była z kim innym, później na 18. u kogoś była z Szymonem, on blisko mnie mieszka więc trudno tu się połapać
- czytamy we wpisie.
Niedawno Waldemar z jubileuszowej, dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony" podsumował ostatni rok od zakończenia programu. W życiu rolnika wiele się zmieniło, bo niedawno został ojcem. Jego ukochaną jest Dorota, którą poznał w programie. Uczestnik matrymonialnego show TVP najpierw wybrał Ewę, ale w finale okazało się, że to właśnie z Dorotą buduje romantyczną relację. Na parę spadł wtedy spory hejt. "Łatwo nie mieliśmy, bo wielu źle życzyło naszej relacji, nagonka na nas po emisji była olbrzymia, ale my się nie ugięliśmy przed nią, bo połączyło nas prawdziwe szczere uczucie" - napisał na Instagramie rolnik. Waldemar na bieżąco śledzi także nową edycję programu. Podkreślił, że ma nadzieje, że w programie powstaną dwie pary. Jak sądzicie, jest na to szansa? Więcej przeczytasz tutaj: "Rolnik szuka żony". Mocne oświadczenie Waldemara. Mówi o "olbrzymiej nagonce"