Od porodu Doroty minęło kilka dni. Kobieta jest już w domu i dochodzi do siebie. "Dziękuję ślicznie wszystkim za ogrom wiadomości. Nie jestem w stanie odpisać każdemu. Dziękuję! Mamy się dobrze, księżniczka daje trochę popalić. Witamy w świecie realnym, a rzeczywistym" - pisała Dorota na swoim profilu. Pięć groszy od siebie dorzucił również Waldemar. Mężczyzna z ekscytacją jechał do szpitala, by zabrać Dorotę i Dominikę do domu. Rolnik nie ukrywał, że to jeden z najpiękniejszych dni w jego życiu. Z tej okazji nagrał specjalne wideo.
Waldemar nie mógł się doczekać, aż jego rodzina w końcu będzie w komplecie. Po Dorotę pojechał z samego rana, pełen ekscytacji i z uśmiechem na ustach. - Początek października, tylko 13 stopni, ale kto by tam patrzył na temperaturę. Dziś jest szczególny dzień. Dzień, w którym jadę odebrać swoje kochane dziewczyny ze szpitala. Minęło kilka dni od porodu, więc już są gotowe. Jest to jeden z najwspanialszych dni pewnie w moim życiu, który zdecydowanie zapamiętam do jego końca. Jest cudownie. Wspaniale się czuję. (...) Cieszymy się niezmiernie, że w końcu będziemy już razem w trójkę, plus oczywiście dwaj nasi synowie, czyli całą rodziną będziemy w komplecie - mówił.
Za rolnikiem pierwsza noc w nowej rzeczywistości. Waldemar opublikował zdjęcie, na którym widzimy śpiącą Dorotę i... rozbudzoną Dominikę. Jest godzina 4.25. "Rozmowy nocą z córeczką. Mama niech trochę odeśpi" - pisał zadowolony. Widać, że mężczyzna jest bardzo podekscytowany przyjazdem córki. Jak na razie Dominika śpi w jednym łóżku z rodzicami. Być może jednak już niedługo przeniesie się do własnego. Zdjęcie nieco wcześniej wrzuciła również Dorota. "Nareszcie w domku" - pisała zadowolona. Oba ujęcia znajdziecie w naszej galerii. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Dorota tuż po porodzie zwróciła się do fanów. "Nie jestem w stanie..."