Jak wiadomo, do "Hotelu Paradise"powrócił Kuba, który niedawno opuścił willę po przegranym pojedynku z Karolem. Do uczestnika od razu uśmiechnęło się szczęście, bowiem... otrzymał od dziewczyn pożądany przez wszystkich prezent, czyli immunitet. Kuba doskonale wiedział, że idealną okazją na jego wykorzystanie będzie Rajskie Rozdanie. To, co wydarzyło się podczas wieczornej eliminacji, zaskoczyło chyba każdego.
Do Sandry podeszli Mateusz i Szymon. To właśnie ten pierwszy otrzymał kredyt zaufania. Tym samym Szymon musiał pożegnać się z programem. Wojtek postanowił położyć rękę na ramieniu Julii, a Andrzej na ramieniu Karoliny. Jak twierdzi, to właśnie z nią obecnie dogaduje się najlepiej. Prawdzie perturbacje rozpoczęły się chwilę później. Kuba zaskoczył wszystkich i postanowił podejść do drugiej Julii, z którą od jakiegoś czasu świetnie dogadywał się Karol. - Rozważałam, że jest to też możliwe. Czy jestem zdenerwowana? Poniekąd tak - wyznała zaskoczona. Równie zaskoczony był Karol, który nie spodziewał się takiego zagrania ze strony przyjaciela. - Totalnie nie mam pojęcia, co tu się właśnie stało. Jestem trochę zaskoczony. Chyba jak wszyscy - mówił, stojąc obok Mai. Chwilę później między uczestnikami wywiązała się poważna dyskusja.
- Po tym rajskim jestem w*******y po prostu. Walczyłem ze swoim ziomkiem, żeby przywrócić ziomka, a teraz ziomek robi mi pod górę. I sama ta wypowiedź Kuby, że on w końcu chce pomyśleć o sobie i stąd jego wybór… - mówił rozczarowany Karol. Chwilę później podszedł do niego Kuba, który zaczął się tłumaczyć z takiej, a nie innej decyzji. - Przepraszam cię za to, ja nie chcę w żaden sposób budować relacji z Julką. Po prostu ja gadałem wcześniej z Mają i ona do mnie, że ona by chciała już... tak naprawdę zapytała się, czy mógłbym podejść do Julii, bo ona chciała, żeby podszedł do niej Wojtek. Ja nie chce się w nic mieszać. Przyrzekam ci na palec - usprawiedliwiał się Kuba. Myślicie, że Karol wybaczy swojemu koledze takie posunięcie? ZOBACZ TEŻ: "Hotel Paradise". Między uczestnikami doszło do zbliżenia. Fani są załamani. "Toksyczny związek"