• Link został skopiowany

"B&B Love". Marta puściła parę z ust. Zdradziła kulisy programu. Z tym muszą mierzyć się uczestnicy

"B&B Love" to nowy program randkowy, w którym możemy śledzić losy singli, mieszkających za granicą. Jedna z uczestniczek formatu niedawno gościła w "Dzień dobry TVN". Zdradziła pewne szczegóły.
'B&B Love'
'B&B Love'. Marta puściła parę z ust. Zdradziła kulisy programu. Z tym muszą mierzyć się uczestnicy / fot. Player. pl

Programy randkowe od lat cieszą się niezmiernym zainteresowaniem zarówno wśród widzów, jak i chętnych biorących w nich udział. TVN ma już na swoim koncie dwa wielkie hity: "Ślub od pierwszego wejrzenia" i "Hotel Paradise". Nic więc dziwnego, że w nowej ramówce stacja zdecydowała się na kolejny format. Tym razem padło na coś zupełnie innego. Głównym założeniem "B&B Love" jest pomoc w odnalezieniu miłości Polakom, którzy przebywają za granicą, prowadząc hotele i pensjonaty, i chcą związać przyszłość z kimś o polskich korzeniach. W formacie możemy śledzić losy bohaterów singli, którzy prowadzą obiekty B&B na różnych zakątkach świata. Kilka odcinków zostało już wyemitowanych w telewizji. Jedną z uczestniczek jest Marta, która prowadzi obiekt na Sycylii. Bohaterka postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i opowiedziała co nieco o kulisach programu. 

Zobacz wideo Co w nowym sezonie "Kobiety na krańcu świata"? Wojciechowska ujawnia

"B&B Love". Marta ujawnia tajemnice programu. "To jest fajny test"

Marta jakiś czas temu pojawiła się w "Dzień dobry TVN", gdzie zdradziła m.in., jak zapatrywała się na swój udział w "B&B Love". "Siłą tego programu jest to, że biorą w nim udział osoby w średnim wieku. Ja mam 44 lata. To są ludzie, którzy gdzieś już coś w życiu przeżyli" - zaczęła, po czym dodała, że program potraktowała jako przygodę. "Dał możliwość przeżycia czegoś takiego od innej strony, poznania siebie w różnych sytuacjach. Było to wspaniałe przeżycie" - wyznała. Przypominamy, że główną ideą programu jest to, aby właściciele obiektów przyjmowali pod swój dach singli, a następnie żyli razem i ze sobą pracowali. "To jest fajny test, bo musimy się zmierzyć z takimi zwykłymi, życiowymi sytuacjami. Np. urwie się kontakt, klamka jest do naprawienia i nagle się okazuje, że nie wszyscy sobie z tym radzą. Osoby, które stworzyły już coś za granicą, one musiały z wieloma sytuacjami radzić sobie samemu" - zdradziła. Program "B&B Love" można oglądać od poniedziałku do czwartku na antenie TVN o godzinie 20:50. Zdjęcia uczestniczki możecie zobaczyć w galerii na górze strony.

"B&B Love". Dlaczego Marta trafiła na Sycylię? "Poznałam kogoś"

W "Dzień dobry TVN" Marta postanowiła opowiedzieć więcej także o sobie. Kobieta wyznała, jak trafiła na Sycylię. Okazuje się, że uczestniczkę przyciągnęło tam pewne uczucie. "Wyjechałam tam, ponieważ poznałam kogoś. Przez to trafiłam do takiego życia nie turystycznego, tylko do rodziny i poznałam przewspaniałych ludzi. Mam tam swoją drugą rodzinę. Ludzie są mi niesamowicie bliscy" - wyjawiła. Niestety, ta relacja nie przetrwała próby czasu. Natomiast Marta tak bardzo zafascynowała się Sycylią, że mimo rozpadu relacji postanowiła zostać tam na dłużej. "Kiedy zakończyła się ta relacja, to tak naprawdę bałam się, że stracę ten klimat, tych ludzi. Nie chciałam się rozstać z Sycylią i dlatego właśnie postanowiłam kupić mieszkanie" - zdradziła. ZOBACZ TEŻ: "B&B Love". Ci Polacy będą szukać miłości. Wśród nich dwie osoby z Zanzibaru i samotna mama.

 
Więcej o: