Mariola Baruk była uczestniczką czwartej edycji "Sanatorium miłości". W programie wiele osób mówiło na nią "Lucy", z uwagi na jej przygody w Stanach Zjednoczonych. Seniorka od lat mieszka w New Jersey i tam też wylądowała po zakończeniu przygody z randkowym show. W sanatorium poznała Piotra, z którym przez całą edycję rozwijała swoją relację. Choć wielu widzów kibicowało parze, to ostatecznie skończyło się tylko na przyjaźni. Teraz za to Mariola ma czas na pielęgnowanie swojej pasji! Kobieta w zeszłym roku skończyła 66 lat i nie boi się żadnych wyzwań. Sport, który uprawia, jest naprawdę ekstremalny!
W rozmowie z "Telemagazynem" była kuracjuszka opowiedziała o swojej pasji, jaką jest spadochroniarstwo. "Myślę, że ludzie niemający życiowych pasji starzeją się o wiele szybciej niż ci, którzy lubią wyzwania i adrenalinę. Mam teraz zamiar brać udział w pobiciu innych rekordów z większą ilością skoczków spadochroniarskich. W czasie tego ostatniego skoku było nas dwanaście, ja byłam najstarsza, i byłam jedyną Polką, reszta to moje amerykańskie koleżanki" - mówiła, zdradzając, że właśnie pobiła swój piąty rekord! Z tej okazji "Lucy" wrzuciła też zdjęcie na swój profil na Facebooku. Znajdziecie je w galerii na górze strony. Pod ujęciem w specjalnych kostiumach zaroiło się od zachwytów. "Wyglądasz jak anioł", "Jesteś wspaniała, brawo!" - czytamy.
W 2022 roku Mariola udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, jak wygląda jej relacja z Piotrem. Okazuje się, że seniorzy mają świetny kontakt, mimo że już od dawna się nie widzieli. "Teraz jest zaangażowany w nowy, fantastyczny projekt, do którego sama go namawiałam, więc nie może przyjechać do mnie, a ja jeszcze przez półtora raku nie mogę przyjechać do Polski nawet na sześć miesięcy. Jesteśmy w super przyjaźni i uważam, że to jest fajne. Nie robimy kroku dalej, bo stwierdziłam, że to nie ma sensu. Nie chcę popsuć tego, co jest piękne. Wspieramy się cały czas, uwielbiamy ze sobą rozmawiać. Zobaczymy, jak to się skończy. Nie oczekuję niczego. Jestem otwarta na inne relacje z mężczyznami, a jeśli Hubert się zakocha, to ja mu będę kibicować" - mówiła Mariola. ZOBACZ TEŻ: "Sanatorium miłości". "Operetka" zmieniła się nie do poznania. To naprawdę ona?