Okazuje się, że "Top Model" może być początkiem ogólnopolskiej kariery nawet dla osób, które w programie nie zajdą zbyt daleko. Przykładem jest chociażby Marianna Schreiber, o której kraj usłyszał właśnie za sprawą modowego show. W 2021 roku swoich sił w programie próbował z kolei Michał Kirker. Dziś jest politykiem, który ma bardzo duże szanse, aby zostać nowym prezydentem Jaworzna.
Michała Kirkera mogliśmy zobaczyć na castingu modowego show. Do studia "Top Model" wszedł w krótkich spodenkach i nonszalancko rozpiętej koszuli. Z racji tego, że nie miał wymiarów typowego modela, jury nie było zachwycone jego kandydaturą. - Kochani, to się nazywa model pandemii - żartowała Joanna Krupa. Kirker nie zraził się jednak jej słowami i reklamował się jako model plus size. - Ktoś musi te XXL nosić. Jest wielu mężczyzn takich jak ja. Z brzuszkiem piwnym, z boczkami, którzy mimo wszystko też się interesują modelingiem - stwierdził. Choć nie dostał się do następnego etapu, Katarzyna Sokołowska przyznała, że spodobała się jej jego energia. Przypadł do gustu także fanom "Top Model". "Mówcie, co chcecie, ale koleś ma gadane i mega dystans do siebie", "Fajna osobowość, a ciało to nie wszystko, można mieć ekstra i być nijakim nudziarzem", "Fajny facet. Tacy powinni być modele" - czytamy w komentarzach.
O Michale Kirkerze znów zrobiło się głośno, jednak tym razem z zupełnie z innej przyczyny. Zajął się polityką i po raz pierwszy kandydował w minionych wyborach samorządowych na urząd prezydenta Jaworzna. Mało tego, zdobył 46,11 proc. głosów, pokonując tym samym wszystkich kandydatów, włącznie z rządzącym w tym mieście od 2002 roku Pawłem Silbertem. Urzędujący prezydent Jaworzna mógł liczyć na poparcie wynoszące 44,45 proc. Oznacza to, że politycy szykują się do drugiej tury.
Jaworzno to niejedyne miasto, które potrzebuje drugiej tury, by rozstrzygnąć, kto zostanie prezydentem miasta. Z pewnością dogrywkę zobaczymy w Krakowie - zmierzą się tam Aleksander Miszalski, który wszedł do drugiej tury z poparciem 37,21 proc. i Łukasz Gibała z poparciem 26,79 proc. Nie obędzie się również bez "dogrywki" w Poznaniu - pomiędzy obecnym prezydentem Jaśkowiakiem (43,74 proc.) i Zbigniewem Czerwińskim (20,30 proc.). Podobna sytuacja jest we Wrocławiu, gdzie urzędujący prezydent Jacek Sutryk (34,33 proc.) będzie rywalizować o głosy obywateli z Iwoną Bodnar (29,80 proc.).