Rozpoczęła się wiosenna ramówka, a wraz z nią ruszyły nowe sezony programów telewizyjnych. Wyjątkiem nie jest show Kuby Wojewódzkiego - TVN emituje obecnie już 36. edycję programu. Jeszcze zanim nowe odcinki trafiły na antenę, ich gospodarz postanowił nieco podgrzać atmosferę i wrzucił na Instagram zdjęcie z Edytą Górniak. "Czy jest Królową Foliarzy? (...) Dlaczego butelkowana woda jest uśmiercana i kto z szoł biznesu to reptilianin. Zapraszam na ucztę szatana" - podpisał post.
Na reakcję wokalistki nie trzeba było długo czekać. Edyta Górniak ewidentnie zirytowała się słowami Kuby Wojewódzkiego. "Naprawdę potrzebujesz aż mojego nazwiska, żeby zapewnić sobie uwagę? (...) A może pożyczenie mojego nazwiska to wyraz lęku o swój własny byt" - napisała na Instagramie. W dalszej części wpisu odniosła się także o plotek o orientacji Wojewódzkiego i sugestiach, jakoby kobiety, z którymi się spotyka, miały być rzekomo "przykrywkami". Gospodarz talk-show w drugim odcinku swojego programu odniósł się do słów Edyty Górniak. Przyznał, że sugestia, iż wokalistka ma pojawić się w jego talk-show faktycznie była żartem.
Cieszę się, że Edyta żart zrozumiała, bo napisała o mnie, że jestem homoseksualistą, wszystkie moje dziewczyny to przykrywki, a ja się spotykam z dużo młodszymi chłopcami. Edyta, jak się ma cztery tysiące lat, to wszyscy chłopcy są młodsi
- stwierdził z rozbawieniem. Nie odmówił sobie także skontrowania wypowiedzi Górniak i wbicia jej drobnej szpili. - Ale to nie koniec, że Edyta zrozumiała mój żart, bo Edyta kontynuowała swoją wypowiedź i zdemaskowała mnie, że od 23 lat nie przygotowuję się do wywiadów. To jest ciekawe wyznanie z ust piosenkarki, która na koncertach nie pamięta słów własnych piosenek - dodał. Myślicie, że gwiazda po raz kolejny odpowie na słowa Wojewódzkiego? Wszystko wskazuje na to, że raczej faktycznie nie będzie miała okazji zrobić tego w cztery oczy - a przynajmniej nie w jego programie.