"Rolnik szuka żony" to niekwestionowany hit Telewizji Polskiej. Przez lata emisji program doczekał się aż dziesięciu edycji. Co prawda nie wszystkim uczestnikom udało się odnaleźć miłość, ale byliśmy świadkami, jak między niektórymi zaczynało rodzić się prawdziwe uczucie.14 lutego z okazji walentynek Joanna i Kamil z ósmej edycji oraz Agnieszka z ostatniego sezonu pojawili się w "Pytaniu na śniadanie". Joanna i Kamil zdradzili, co skłoniło ich do udziału. Z kolei Agnieszka opowiedziała o tym, jaki glow up przeszła po programie.
Joanna i Kamil poznali się na planie ósmej edycji randkowego show. Para bardzo się sobie spodobała. Po zakończeniu programu zakochani kontynuowali związek. W 2022 roku na świecie pojawiła się ich córka Antonina. Nieco później uczestnicy podjęli dedycje o ślubie i wyprawili huczne wesele. Prowadzący "Pytania na śniadanie" zapytali ich, dlaczego w ogóle zgłosili się do telewizji. Jako pierwszy głos zabrał Kamil. - Program sporo pomógł, że można znaleźć tę miłość. Zgłosiłem się i zaryzykowałem. Motywem przewodnim była chęć poznania drugiej osoby - powiedział. Po czym dodał, że wcale nie nastawiał się na to, że przyszłą żonę naprawdę pozna w telewizji. Następnie zapytano Joannę, dlaczego wysłała list właśnie do Kamila. Kobieta zdradziła, co urzekło ją najbardziej. - Odniosłam takie wrażenie, że Kamil jest bardzo dojrzały, jak na swój wiek. (...) Dojrzały człowiek, szukamy tego samego. To pomyślałam, czemu nie. Trzeba spróbować - opowiadała. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu.
W dalszej części głos zabrała Agnieszka. Przypominamy, że kobieta wystąpiła w ostatniej edycji, jednak nie udało jej się znaleźć miłości. Prowadzący zapytali ją, dlaczego się zgłosiła. - Dla mnie to był wyjątkowy czas, ponieważ w zeszłym roku kończyłam 40 lat i stwierdziłam, że to będzie mój rok, gdzie będę robić dużo rzeczy dla siebie i jedną z tych było właśnie wziąć udział w programie i dać sobie szansę na znalezienie drugiej połowy. Jak wiadomo, mi się nie udało w programie, ale jestem pełna nadziei, dużo rzeczy się dzieje, więc myślę, że w końcu się to wydarzy - wyjaśniła. Później dodała, że najtrudniejszym momentem, było wycofanie się i podjęcie decyzji o niebudowaniu relacji z żadnym z kandydatów. - Nie znalazłam miłości, ale nauczyłam się siebie. Poznałam siebie w ogóle bardziej też jako kobietę i zobaczyłam, jak się zachowuję - wyznała. Wspomniała, że zauważyła, iż nie wszystkie zachowania były właściwe, ale wraz z upływem czasu wyciągnęła odpowiednie wnioski. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Była kandydatka Stanisława zdradziła, jak odzyskała formę po ciąży. Schudła 15 kg.