• Link został skopiowany

Nowa stacja, nowa Danuta. Holecka przeszła przemianę. W TVP tego nie było

Ekspert od mowy ciała ocenił, jak Danuta Holecka zachowuje się na antenie TV Republika. Jego zdaniem jej sposób prowadzenia programów jest nieco inny niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Danuta Holecka
Danuta Holecka, TV Republika

Przejście Danuty Holeckiej z Telewizji Polskiej do Telewizji Republika to najgłośniejszy transfer pomiędzy tymi dwiema stacjami. Dawna szefowa "Wiadomości" dziś jest dumną prowadzącą programu informacyjnego "Dzisiaj" emitowanego w należącej do Tomasza Sakiewicza telewizji. W tej roli odnajduje się zresztą jak ryba w wodzie. Zdaniem eksperta od mowy ciała Łukasza Kacy Holecka znacznie złagodniała.

Zobacz wideo Racewicz o powrocie Dowbor do TVP

Ekspert od mowy ciała ocenił zachowanie Danuty Holeckiej. Jedno się nie zmieniło

"W TV Republika widzimy panią Holecką w wersji soft, mniej emocjonalną, trochę mniej życzliwą, trochę mniej złośliwą, niż to bywało w czasach TVP" - zwraca uwagę ekspert w rozmowie z "Faktem". Zdaniem Łukasza Kacy może to wynikać z faktu, że ostatni raz w Telewizji Polskiej pojawiała się w okresie wyborów, a atmosfera była wtedy mocno napięta.

To była dosłownie taka bezpardonowa walka. I to było widać, że w związku z tym pani Holecka również, kolokwialnie mówiąc, do tego pieca dokładała

- mówi ekspert. Łukasz Kaca podkreśla jednak, że niektóre elementy zachowanie "dawnej" Danuty Holeckiej pozostały niezmienne. Szczególnie gdy pojawia się coś, z czym się nie zgadza lub nie jest zgodne z założeniami TV Republika. Zdaniem eksperta zawsze wtedy zdradza ją zachowanie. "Pojawia się sarkastyczny uśmiech, kpina, ironia, szyderstwo. Nawet jeśli tego nie ma, to często pojawia się to słynne przewracanie oczami" - podsumowuje.

Danuta Holecka
Danuta Holecka Screen 'Dzisiaj' TV Republika/YouTube

Danuta Holecka narzekała na TV Republika

Choć Danuta Holecka ze swojego transferu jest, zdaje się, bardzo zadowolona, początki u nowego pracodawcy nie były kolorowe. Jak udało nam się dowiedzieć, prezenterka, która zawsze na wizji chce wyglądać perfekcyjnie, miała spore zastrzeżenia do tego, jak nagrywano ją w pierwszych wydaniach "Dzisiaj". - Najpierw dopilnowała, by miała lepsze oświetlenie, bo w pierwszych wydaniach "Dzisiaj" z nią w roli głównej, było w jej opinii dramatyczne. Ona przykłada wielką wagę do tego, jak się prezentuje. (...) W tej kwestii jest bardzo wymagająca. Uważała za niedopuszczalne, by to wszystko miało być psute przez złe światło, które według niej ją postarzało. Ma być oświetlana jak w "Wiadomościach" TVP - zdradził nam współpracownik TV Republika. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule

Więcej o: