Gienek i Andrzej z Plutycz to największe gwiazdy programu "Rolnicy. Podlasie". Dzięki udziałowi w show szybko stali się jednymi z najpopularniejszych rolników w Polsce. Panowie sprytnie wykorzystują swoje pięć minut sławy i już jakiś czas temu zaczęli działać również w serwisie YouTube, gdzie regularnie publikują filmiki ze swojego gospodarstwa i relacjonują codzienną pracę na roli. Ich konto obserwuje już ponad 110 tysięcy internautów, więc na brak widzów z pewnością nie mogą narzekać. Tym razem okazało się, że mają spory kłopot. Jeden z traktorów odmówił posłuszeństwa. Na nic zdała się "reanimacja" zrobiona przez Andrzeja. Zdesperowany rolnik zwrócił się z prośbą do fanów.
W najnowszym nagraniu Andrzeja z programu "Rolnicy. Podlasie", które pojawiło się w serwisie YouTube, rolnik zaapelował o pomoc. Jak się okazuje, jedna z maszyn nie działa. Gienek i Andrzej są dumnymi posiadaczami dwóch modeli traktorów Ursus. Jeden z nich przeszedł ostatnio gruntowną renowację, drugi właśnie... padł. Andrzej od razu zabrał się za naprawę usterki. Miał pewne podejrzenia, w czym tkwi problem. - Dzisiaj będę próbował odpalić mega Ursusa, bo ma kłopot. Coś z akumulatorami, ładowaniem - oznajmił gotowy do boju. Szybko okazało się, że pomimo usilnych starań, rolnik poległ. Andrzej w końcu się poddał i zaapelował do fanów. Ma dla nich wyjątkową ofertę pracy. Sprawa jest poważna, bo bez sprawnego ciągnika los gospodarstwa w Plutyczach wisi na włosku.
Ta usterka jest od niedawna. Prąd gdzieś ucieka w moim Ursusie 1014. Szukam elektryka (zapłacę za pracę), który pomoże wykryć przyczynę tej niesfornej usterki - zaapelował zakłopotany Andrzej.
Jak się okazuje, nie wszyscy widzowie programu "Rolnicy. Podlasie" wiedzą, że Andrzej z Plutycz ma siostrę, Paulinę, która także odziedziczyła gospodarstwo po Gienku. Kobieta nie występuje jednak w show telewizji Fokus TV. W jednym z ostatnich odcinków rolnik o niej wspomniał. Paulina poprosiła brata o zbudowanie paśnika. Andrzej nie był zachwycony dodatkową robotą, ale podjął wyzwanie. - Zmieniłem zdanie, bo to jest wina siostry. Siostra bardziej się tam opiekuje i powiedziała, że jej musi być paśnik - oznajmił. Na szczęście pomoc rolnikowi ruszyli Jarek i Walek. Jak im poszło? Sprawdźcie tutaj.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!