Rewolucja w Telewizji Polskiej nadal trwa. Od grudnia 2023 roku na oczach widzów wprowadzane są coraz to nowsze zmiany. Z uwagi na nowy zarząd, część pracowników musiało pożegnać się ze swoim stanowiskiem. Ku zaskoczeniu wszystkich, na ekranie TVP Info pojawiła się stara twarz publicznego nadawcy. Elżbieta Żywioł była zatrudniona od 2016 roku. 6 stycznia 2024 roku wróciła na antenę. Widzowie nie kryli szoku. Stwierdzili, że prezenterka była zaangażowana w dawną propagandę. "Elżbieta Żywioł, funkcjonariuszka pisowska, znowu w TVP Info? Co tu się wydarzyło?", "W neoTVP Info teraz Elżbieta Żywioł, przymuszona do prowadzenia programu? Tego się nie spodziewałam", "To jakaś prowokacja?" - czytamy w mediach społecznościowych. Dyrektor TVP Info podjął ważną decyzję w tej kwestii.
Tuż po występie Elżbiety Żywioł w TVP Info, w sieci rozpętała się prawdziwa burza. Widzowie byli załamani decyzją zarządu. Twierdzili, że dziennikarka nie mogła w tak krótkim czasie zupełnie zmienić poglądów. W sieci zarzucano jej, że nie miała żadnych standardów dziennikarskich. Głosy widzów nie uszły uwadze nowemu dyrektorowi TVP Info, Pawłowi Moskalewiczowi. W rozmowie z tygodnikiem "Polityka" przyznał, że zarząd nie zapomniał o poprzednich zachowaniach niektórych prezenterów "starej" Telewizji Polskiej. Dodał, że pomimo tego, część osób utrzymała swoją posadę. Jest to jednak zdecydowana mniejszość. Przyznał, jaką decyzję podjął w związku z aferą wokół Elżbiety Żywioł. Zgadzacie się? Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
W kwestii ludzi, którzy występują na wizji, dokonaliśmy prawdziwej rewolucji. W przypadku Elżbiety Żywioł, zresztą bardzo sprawnej prezenterki, posłuchaliśmy głosów widzów i wycofaliśmy ją z anteny - podkreślił Moskalewicz w rozmowie z "Polityką".
Widzowie Telewizji Polskiej przypomnieli w sieci, jakie paski pojawiały się w stacji przed rewolucją. W mediach społecznościowych wyszło na jaw, że Elżbieta Żywioł nierzadko zapowiadała wiadomości z kontrowersyjnymi hasłami. Wśród nich często podejmowany był temat Donalda Tuska. Propagandowe słowa były codziennością. Tak się złożyło, że prezenterka od nich nie stroniła. Internauci na platformie X wyróżnili te przykłady: "Tusk znowu kłamie - Tym razem w sprawie OFE", "W Europarlamencie o niemieckim planie centralizacji UE", "Tańsze paliwo dla Polaków na wakacje, afera wiatrakowa koalicji Tuska" - czytamy. ZOBACZ TEŻ: Lata temu Racewicz została zwolniona z TVP. Dziś komentuje zmiany: Nie, to nie jest "rzeź niewiniątek"