Udział Klaudii Czubak w programie "Rolnik szuka żony" wywołał ogromne kontrowersje. Uczestniczka pojawiła się w dziewiątej odsłonie randkowego show. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była wówczas w ciąży. Kobieta marzyła o tym, aby znaleźć drugą połówkę. Fani nie byli jednak zachwyceni jej udziałem. Klaudia opowiedziała o swoim doświadczeniu w programie. Wyznała, że wylał się na nią ogromny hejt. Dodała, jak poradziła sobie z bolesnymi komentarzami.
Klaudia Czubak wzięła udział w programie "Rolnik szuka żony", gdy była w ciąży. Niedawno udzieliła wywiadu Plejadzie, w którym wyznała, dlaczego zdecydowała się na taki krok. Podkreśliła, że chciała poznać kogoś, kto zrozumie ją w trudnej sytuacji. Była świadoma tego, że nieudany związek nie oznacza, że ma się załamywać. Niedługo później spodobał jej się uczestnik show, Tomek. Pomimo obaw, postanowiła napisać do niego list. Jej udział w show odbił się szerokim echem w mediach. Wówczas uczestniczka nie oczekiwała aż tak ogromnego hejtu.
Jeśli wiedziałabym, z jakim hejtem się spotkam i z jakim oburzeniem ludzi, że po co z brzuchem przychodzę do "Rolnika", to nie wiem, czy bym się zdecydowała. To, że relacja mi się nie udała, nie oznacza, że źle to będę wspominać. Zły był tylko hejt, który mnie spotkał. Na początku znosiłam go tak sobie - wyznała Klaudia Plejadzie.
Hejt jednak nie powstrzymał Klaudii przed randką. Na pierwszym spotkaniu kandydatka przypadła Tomkowi do gustu. Sama Klaudia bardzo polubiła rolnika. Choć przez pewien czas widać było, że ta dwójka ma się ku sobie, ostatecznie kobieta sama zrezygnowała z udziału w programie. Po czasie było już wiadome, że uczestnik wybierze kogoś innego. - Miałam chwilę zwątpienia. Czułam, że to nie jest miejsce dla mnie. Podeszłam do reżysera i powiedziałam, że chciałabym już jechać do domu. Doszliśmy do porozumienia i ustaliliśmy, że Tomek podejmie decyzję, że wybiera Justynę - stwierdziła w wywiadzie. Więcej zdjęć uczestniczki znajdziecie w galerii na górze strony.
Choć Klaudia Czubak starała się nie przejmować złośliwymi komentarzami, nie da się ukryć, że przez długi czas nie było jej łatwo. Bolesne docinki w mediach społecznościowych sprawiały jej ogromną przykrość. Oliwy do ognia dodawał fakt, że Klaudia musiała tłumaczyć się również poza programem, w rodzinnej wiosce. Z czasem wiele osób zaczęło ją podziwiać. - Mieszkańcy dopytywali, po co tam poszłam, co z dzieckiem. Wszyscy byli bardzo zaciekawieni. Bywały też dobre komentarze. Jak ktoś mnie spotykał i rozpoznawał, to mówił mi, że dobrze, że się odważyłam - stwierdziła dawna kandydatka Tomka. Obecnie Klaudia jest samodzielną matką, która wciąż uwielbia oglądać show "Rolnik szuka żony". Kobieta ma nawet kontakt z innymi uczestniczkami z dziewiątego sezonu. - Mój udział w programie był jednocześnie właśnie apelem do osób w podobnej sytuacji do mojej. To, że jesteś w ciąży, że jesteś sama, nie oznacza, że masz się zamknąć na ludzi - podsumowała w wywiadzie.