Trwa jubileuszowa edycja programu "Rolnik szuka żony". W ostatnim odcinku show TVP1 uczestnicy poszli na randki z kandydatami i kandydatkami, których wybrali na podstawie listów. Agnieszka na spotkanie zaprosiła m.in. Karola. Jak się okazuje, mężczyzna już kiedyś pojawił się w telewizji. Karol dał się poznać widzom programu "Chłopaki do wzięcia". Był związany z jedną z uczestniczek. Niestety nie zrobił na nich najlepszego wrażenia.
Agnieszka z programu "Rolnik szuka żony" nie była przekonana co do Karola, ale postanowiła zaprosić go na randkę. Spotkanie było wyjątkowo udane. Mężczyzna urzekł uczestniczkę niespodziewanym gestem. Na randce pojawił się z drobnym upominkiem. Jak sam podkreślił, rysunek jest dziełem lokalnego artysty i został wybrany specjalnie dla Agnieszki. "Dostałam od Karola portret konia" - pochwaliła się przed kamerami. Podczas spotkania Karol opowiedział więcej o sobie. Sam wychowuje 15-letniego syna, którego mama zmarła jak chłopiec miał zaledwie trzy lata. "Wrażliwy jesteś bardzo. Normalnie oczy ci się zaszkliły" - zauważyła podczas rozmowy z kandydatem. Agnieszka podkreśliła, że jest już w takim wieku, że pragnie stałego i stabilnego związku. Nie da się ukryć, że między nimi od razu zaiskrzyło, ale widzowie mają z Karolem pewien problem, bo znają go z zupełnie innej strony. W komentarzach rozpętała się burza. Fani show chcą ostrzec Agnieszkę przed angażowaniem się w relację z Karolem.
Jak się okazuje, Karol związany był z Kariną Koch z "Chłopaków do wzięcia". Wyjątkowo kochliwa uczestniczka po rozstaniu z Grzegorzem związała się właśnie z nim. Poprzedni związek rozpadł się przez hejt w sieci. "To się nazywa koszt sławy. Mój były partner spotkał się z oskarżeniami, że jest np. głupi, dlatego, że jest ze mną. Trzeba mieć gdzieś, co ludzie myślą. Ja to mam gdzieś i potrzebuję partnera, który to ma gdzieś" - podkreślała uczestniczka w mediach społecznościowych.
To właśnie Karol okazał się idealnym kandydatem i zakochana Karina chętnie pokazywała ich wspólne zdjęcia. "Tym razem tylko na jednym zdjęciu uśmiech, a na pozostałych bardziej poważnie, bo miejsce tego wymaga. Odwiedziliśmy stary Cmentarz Ewangelicki w Raciborzu" - pisała na Facebooku. Widzowie programu "Rolnik szuka żony" chcą teraz ostrzec Agnieszkę. "Chyba facet szuka sławy", "W "Chłopakach do wzięcia" z Kariną nie wyszło, to teraz rolniczka. Oj, panie Karolu, parcie na szkło niesamowite", "Jego rynsztokowe odzywki do kobiet latają po necie. Parcie na szkło" - czytamy w komentarzach.
Widzowie swoje słowa poparli nawet dowodami. Pokazali wulgarne wypowiedzi kandydata Agnieszki, które publikował w sieci. Jak się okazuje, Karina także wiedziała o jego udziale w programie i życzyła mu powodzenia. "Wiem o tym, że Karol jest w "Rolniku" i trzymam kciuki, by mu się udało" - napisała na swoim profilu na Facebooku.
Tego zwrotu akcji jednak nie spodziewał się nikt. Przed chwilą pisaliśmy o obrazku, który Karol przyniósł na randkę z Agnieszką. Mężczyzna podkreślił, że koń jest autorstwa lokalnego artysty. Jak się okazuje, tym artystą jest właśnie Karina, o czym bohaterka "Chłopaków do wzięcia" właśnie opowiedziała w sieci. "I jest mój konik. To ja ta artystka. Bardzo mi miło, że pokazali go w programie. Dzień przed nagraniami byliśmy w Mosznej i tam były obrazy koni, to mi się przypomniały czasy szkoły, że rysowałam. I tak właśnie pomyślałam, że może narysuję konia i dam Karolowi. Nocą rysowałam i potrzebowałam parę prób, nim w miarę wyjdzie" - napisała Karina na Facebooku. Jesteście zaskoczeni?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Afera po finale "Top Model". Agencja modelingowa wydała mocne oświadczenie. Jest reakcja Michała Kota
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Afera wokół wyborów Miss Universe 2025. Widzowie grzmią. "Oszustwo"
Były Schreiber zdradził powody rozstania. Padły nazwiska. "To był ten jeden most za daleko"
Walczak przerwała milczenie po rozstaniu z Zillmann. Niebywałe, co ujawniła w oświadczeniu
Znów burza w Polsacie. Solorz stracił kolejne stanowisko
Odbył się pogrzeb Pono. Tłumy żałobników pożegnały legendarnego rapera
Poruszające wyznanie Peli. Po rozstaniu potrzebował terapii. "Miałem stany lękowe"
Przemysław Babiarz w żałobie. Nie żyje jego żona