Na antenie TVN wystartował kolejny sezon "Top Model". Jest to już 12. edycja, w której młodzi i aspirujący kandydaci na modelów szukają swojej szansy, by zabłysnąć w świecie mody. W tym sezonie po raz pierwszy złoty bilet, gwarantujący wejście do domu modeli trafił w ręce mężczyzny. Otrzymał go 25-letni Tadeusz Mikołajczak. To on skradł serca jurorów jeszcze na etapie castingów. W najnowszym odcinku jury wyłoniło ostatnich kandydatów, którzy otrzymali zaproszenie na bootcamp. Tam działo się naprawdę sporo. Nie zabrakło też gości specjalnych.
Na bootcampie pojawiło się 30 szczęśliwych uczestników. Na początku pod czujnym okiem Dawida Wolińskiego i Kasi Sokołowskiej ćwiczyli chodzenie po wybiegu. Później przyszła pora na zdjęcia z Marcinem Tyszką oraz konsultację z Joanną Krupą i Seliną Popp. Julia okazała się być dość charyzmatyczna. Początkowo uczestnicy spekulowali, że między nią a Hubertem jest wyczuwalne pewnego rodzaju napięcie. Niektórzy wzięli ich nawet za parę.
Później, gdy nadeszła pora na jej zdjęcia 21-latka dała popis i weszła w ostrą dyskusję z Marcinem Tyszką. W trakcie pozowania nie wszystko poszło zgodnie z planem. Fotograf miał do niej kilka uwag. "Mniej lolita, a bardziej chłodna kobita" - powiedział Tyszka. "Jestem striptizerką, nie umiem inaczej" - odparła. Nie da się ukryć, że ta odpowiedź aż zamurowała jurora. "Jeszcze nie spotkałem modelki, która by przyszła na plan i tak powiedziała" - stwierdził. W tle słychać było szepty pozostałych. Nie wszystkim zgromadzonym na wypowiedź przypadła do gustu.
Jedną z uczestniczek była Aleksandra. 19-latka od początku była bardzo przejęta zadaniami, jakie na nią czekają. "Po prostu się stresowałam i miałam z tyłu głowy, że nie mogę zawieść i muszę coś udowodnić" - opowiadała. Gdy zjawiła się na wybiegu, emocje sięgnęły zenitu. "Olu przerażasz na razie na wybiegu" - rzucił Woliński. "Ten stres, zamieniłaś w taki smutek na wybiegu. Wyglądasz bardzo ładnie, bo masz długie nogi" - dodała Sokołowska. "I zero radości, że jesteś tutaj" - skwitował Woliński. Kobieta nie wytrzymała napięcia wiszącego w powietrzu. Po jej polikach zaczęły płynąć łzy. "Wszystkie emocje mi puściły. Boję się, że to zaważy na decyzji, czy przejdę dalej" - wyznała.
Po zakończonych zadaniach przyszła pora na długo wyczekiwane obrady i ostateczne werdykty. Rozmowy nie należały do najłatwiejszych. Finalnie do domu modeli weszło 14 osób. Jesteście fanami programu? Premierowe odcinki "Top Model" są emitowane w każdą sobotę o godz. 20:00 na antenie TVN.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!