Widzowie "Ślub od pierwszego wejrzenia" poznali Joannę Lazar jako uczestniczkę czwartej edycji programu. Choć kobieta nie odnalazła miłości w randkowym show TVN, to obecnie jest szczęśliwie zakochana. W styczniu ubiegłego roku wraz z partnerem powitała na świecie córkę Zosię, która niedawno obchodziła pierwsze urodziny. Od czasu zakończenia matrymonialnego show, uczestniczka jest aktywna w mediach społecznościowych. Na początku lutego informowaliśmy, że Lazar musiała opuścić córkę i partnera, aby udać się do szpitala. Jak jest dziś?
Joanna Lazar na instagramowym profilu pisała, że od pewnego czasu przebywa w placówce medycznej, gdzie poddaje się leczeniu.
Nasze życie po usłyszeniu mojej diagnozy stanęło w miejscu. Może los chciał, abym się na jakiś czas zatrzymała?
Uczestniczka "Ślubu" pozostała jednak powściągliwa w informacjach na temat swojej choroby. Jak twierdzi, nie jest gotowa, aby o tym opowiadać. Zdradziła jednak, że jej choroba jest wyleczalna.
Dopytujecie mnie, na co zachorowałam. Nie mówię, ponieważ psychicznie nie jestem w stanie o tym opowiadać. Z czasem jak sobie wszystko poukładam w głowie, to opowiem o chorobie, która mnie dopadła. Choroba jest straszna, ale w dzisiejszych czasach, przy długotrwałym leczeniu wyleczalna - mówiła.
W połowie marca na Instagramie Joanny Lazar pojawiło się niedługie nagranie, podczas którego głaszcze rączkę dziecka. Na materiale wideo czytamy krótki, ale wymowny opis. Wygląda na to, że Lazar jest już w domu.
Nareszcie razem.
Życzymy szybkiego i skutecznego powrotu do zdrowia.