Laluna Unique występowała w "Królowych życia", a teraz pojawiła się w programie "99 - gra o wszystko". Walka w show jest bardzo zacięta. W ostatnim odcinku odpadła Laluna. Celebrytka nie ukrywa swojego rozgoryczenia. Uważa, że konkurencja powinna zostać powtórzona.
Gwiazda "Królowych życia" pożegnała się z programem "99 - gra o wszystko" po konkurencji, która polegała na znalezieniu właściwego klucza do skrzynki z medalem. Niestety Lalunie nie dopisało szczęście i musiała zakończyć swój udział w show. Celebrytka twierdzi jednak, że odpadła niesprawiedliwie. Na InstaStories wyjaśniła okoliczności swojej porażki.
Przy konkurencji szukania klucza jedna osoba złamała mój kluczyk w skrzynce, dlatego nie było możliwości, abym go odnalazła. Nawiązuje do tego, aby cała grupa powtórzyła konkurencję, po czym pozostali uczestnicy zbuntowali się, nie wszyscy, ale większość nie zgodziła się na powtórzenie konkurencji i tym sposobem zostałam z trójką innych uczestników, czyli cztery osoby do 15 stołów, gdzie szanse były marne na odnalezienie, bo już byłam tak wku**iona, że nie chcieli powtórzyć konkurencji, że miałam wy*ebane i zakończyłam swój udział, odpadając. Tak to wygląda, jak ktoś jest mega zagrożeniem. Było mi przykro. Życzyłam innym wygranej, takie życie - napisała.
Gwiazda "Królowych życia" dodała także, że żałuje, iż na antenie nie pokazano wszystkiego. Stwierdziła jednak, że jej wybuch złości nie nadawał się do emisji.
Szkoda, że stacja nie pokazała takich właśnie momentów. Za bardzo się wku*wiłam i TV by tego nie ogarnęła - podsumowała.
Uważacie, że pretensje Laluny są uzasadnione?