Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Wraz z początkiem kwietnia zakończyła się piąta edycja programu "Love Island. Wyspa miłości". Jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w show okazali się Oliwia i Konrad, między którymi zaiskrzyło już od pierwszego dnia. Para przetrwała razem całą edycję, po czym zdecydowała się kontynuować relację poza kamerami. Chwilę po okazało się jednak, że ich związek się zakończył. Uczestnicy za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowali, że nie są w stanie zaakceptować swoich wad, dlatego muszą się rozstać. Choć od tego momentu minęło kilka tygodni, Konrad zdecydował się przybliżyć fanom swój punkt widzenia.
Konrad z "Love Island" opowiada o związku z Oliwią. Zdradził powody rozstania
Choć wydawało się, że Konrad i Oliwia z "Love Island. Wyspy miłości" mają szansę stworzyć zgrany duet, tuż po zakończeniu programu zdecydowali się rozstać. W zorganizowanej na swoim profilu serii pytań i odpowiedzi Oliwia pokusiła się jednak o niezbyt sympatyczny komentarz odnośnie byłego partnera. Na pytanie, czy czuje coś do ex chłopaka odpowiedziała, że jedynie wstyd i zażenowanie.
Konrad zdecydował się odnieść do słów Oliwii za pośrednictwem Instagrama. Zamieścił długi wpis, w którym przybliża fanom powody rozstania i wyjaśnia swoją postawę:
Śmieszy mnie ta cała sytuacja. Jestem facetem z klasą i nie mam zamiaru kogoś oczerniać lub odwracać kota ogonem, jak to robi Oliwia. Mam dużo cierpliwości, ale nie pozwolę, żeby ktoś mnie obrażał i robił ze mnie potwora, bo nim nie jestem.
Dalej wyjaśnił, co zmusiło go do zakończenia relacji:
Zakończyłem tę relację, ponieważ tego nie czułem. Zresztą ona też (sama mi o tym mówiła). Natomiast później zmieniła podejście na takie: "ona się przed wszystkimi wybieli, a ze mnie zrobi kozła ofiarnego". Słabe... Oznajmiłem jej, że to nie ma sensu i wtedy usłyszałem: "teraz są święta... przeciągnijmy tę relację może do końca miesiąca. Jeśli chodzi o zdjęcia ze mną, nie usuwa ich dlatego, że jej to nie przeszkadza. Nie chce psuć sobie zasięgów na Instagramie i zaburzać algorytmu. Wspomina, że nie chce poruszać tematu rozstania, a cały czas to robi.
Na koniec zaznaczył, że zachowanie Oliwii poza programem nie odpowiadało mu pod wieloma względami:
Tak jak mówiłem, nie spasowaliśmy się z Oliwią w życiu codziennym. Jak byście się czuli, gdyby wasza partnerka dawała wam każdego dnia milion poleceń/misji, które musicie wykonać pomimo swoich innych planów. Jeśli tego nie wykonacie, obrażała się (zamykała w pokoju) i nie miała zamiaru z wami o tym na spokojnie porozmawiać. Systematycznie rozmawiała ze swoimi byłymi partnerami (mam do tego luz i dystans), ale no bez przesady... Całe jej życie kręci się wokół social mediów, nie potrafi tego rozgraniczyć.
Sądzicie, że Oliwia mu odpowie?
