"M jak miłość". Do życia Uli powróci jej biologiczny ojciec. Nie do wiary, co zrobi

1640. odcinek "M jak miłość" przyniesie nieoczekiwany chaos w życiu Uli. Bohaterka będzie musiała zmierzyć się z demonami przeszłości, kiedy na jej drodze znów pojawi się biologiczny ojciec.

Więcej o serialach przeczytacie na stronie głównej Gazeta.pl

"M jak miłość" gości na polskich ekranach już od niemal 22 lat. W tym czasie sporo aktorów odeszło z obsady, a w scenariuszu pojawili się nowi bohaterowie. Co jakiś czas w życiu głównych postaci dochodzi do zawirowań i niespodziewanych spotkań. Zwłaszcza w życiu Uli (Iga Krefft), która znów napotka przeszkody. Na jej drodze ponownie stanie biologiczny ojciec, z którym od dawna się nie widziała. Co tym razem się wydarzy?

"M jak miłość". Do życia Uli powróci jej biologiczny ojciec. Nie do wiary, co zrobi

Bronisław Jakubczyk (grany przez Michała Broitenwalda), jak dotąd, pojawiał się w serialu kilka razy. Biologiczny ojciec Uli po raz pierwszy dał się poznać widzom, kiedy jego córka była jeszcze mała. Wówczas wychowywała się w domu Marka i Hanki Mostowiaków w Grabinie, którzy byli jej rodziną zastępczą. Ojciec chwilowo zainteresował się córką, lecz szybko wyszło na jaw, że jego życie podporządkowuje nałóg alkoholowy. Po latach znów próbował namieszać w życiu Uli, rujnując jej ślub. Tym razem również nie będzie miał szlachetnych zamiarów.

Nieoczekiwanie Ula otrzyma pismo z sądu. Okaże się, że jest to pozew o alimenty od jej ojca. Jakubczyk będzie domagał się pieniędzy, argumentując, że renta nie wystarcza mu na życie. Córka pojedzie do niego w odwiedziny, by wyjaśnić sprawę. Tam ojciec spróbuje przekabacić ją na swoją stronę. Uda mu się wzbudzić jej litość. Mężczyzna ma wyznać, że chciał jedynie odnowić kontakt z dorosłym dzieckiem i nie chce walczyć w sądzie. Ula da się nabrać na podstęp i powie mężowi, że da ojcu szansę. Będzie chciała mu pomóc, jednak nie dostrzeże, że jej ojcu zależy tylko na pieniądzach. Co na to jej mąż Bartek (Arkadiusz Smoleński)? Dowiemy się w 1640. odcinku "M jak miłość".

Więcej o: