• Link został skopiowany

Marzenna z "Kuchennych rewolucji" nie żyje. Na jaw wyszło, jak była traktowana. Magda Gessler pokazała szokujące wideo

Marzenna Koniuszy dała się poznać jako oddana szefowa kuchni lokalu z ostatniego odcinka "Kuchennych rewolucji". Kobieta nie doczekała emisji - zmarła wkrótce po nagraniach programu. Restauratorka nie szczędziła ostrych słów o szefostwie baru: Są obłudni, cyniczni, źli.
Magda Gessler, pani Marzenna - szefowa kuchni baru 'Agata' - uczestniczka 'Kuchennych rewolucji'
fot. player.pl

Więcej na temat programów telewizyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ostatni odcinek "Kuchennych rewolucji" był szczególny, także dla Magdy Gessler. Restauratorka zadedykowała epizod zmarłej szefowej kuchni baru "Agata" z Gorzowa Wielkopolskiego. Kucharka nie doczekała emisji w telewizji. Na jaw wyszło, że szefostwo zalegało pracownikom z wypłacaniem pensji. Kulinarna gwiazda zamieściła w sieci nagranie z rozmowy z prezesem i menedżerem baru. Nie szczędziła gorzkich słów pod ich adresem.

Zobacz wideo Gwiazdy o gwiazdach - Magda Gessler

Marzenna z "Kuchennych rewolucji" była skandalicznie traktowana. Magda Gessler: Są obłudni, cyniczni, źli

Magda Gessler zapowiedziała odcinek z barem "Agata" w mediach społecznościowych. Napisała o szefowej kuchni, której oddała hołd. Stwierdziła, że pani Marzenna była jak "ptak zamknięty w klatce, który nie może rozwijać skrzydeł". Pracownica baru spędziła w tej pracy 40 lat. Restauratorka przed emisją w telewizji postanowiła pokazać, jak wygląda sytuacja w lokalu od środka. Na Facebooku zamieściła nagranie z telefonu, na którym zarejestrowała swoją rozmowę z prezesem i menedżerem baru. Zażądała zapłacenia zaległych pensji pracownicom, a także zwolnienia jednej z nich, czego chciała pani Marzenna. Filmik opatrzyła podpisem: "Brak słów... Ku pamięci szefowej kuchni pani Marzenny".

Bogdan powiedział, że jutro zapłaci. Panią Natalię też zwolnimy, ponieważ tego życzy sobie pani szefowa i będziemy przyjmować takich ludzi, którzy tu się nadają. Ja jutro to puszczam o godzinie 18:00. Jeśli panie są nieopłacone, cała Polska się dowie, że jesteście nieuczciwymi facetami - powiedziała Magda Gessler na nagraniu.

Restauratorka postawiła sprawę jasno i zażądała deklaracji, do której godziny znajdą się pieniądze dla pracownic baru.

Jutro do 17:00 są pieniądze. Po 18:00 ja te panie zabieram w inne miejsce, które uszanuje ich pracę - dodała.

Wiele osób było zszokowanych i zasmuconych nagraniem oraz traktowaniem szefowej kuchni i reszty pracownic. W poście pojawiły się setki komentarzy, w których fani programu docenili walkę restauratorki.

Karma do nich wróci, bo stracili klientów i wstyd na całą Polskę. Mało tego, za te "Kuchenne rewolucje" powinni programowi zwrócić pieniądze, za karę, za chamstwo, za wykorzystywanie ludzi w dzisiejszych czasach, jak niewolników.
Oglądałam program. Super oddana swojej pracy i miejscu kobieta. Pani Magdo, dziękuję za przywrócenie jej godności i szacunku od prezesa i managera. Smutek, że nie zobaczy tego - czytamy w komentarzach.

Magda Gessler weszła w interakcję z internautami, nie ukrywając, że ma o osobach kierujących barem jak najgorsze zdanie.

Nie miała ich szacunku nigdy... I to jest smutne. Są obłudni, cyniczni, źli - napisała restauratorka w komentarzach.

Pod innym dodała, że "oni byli straszni". Bar "Agata" był jednym z nielicznych, w których Magda Gessler nie zmieniła nazwy. Dodała jedynie rok jego otwarcia. Jak napisała w mediach społecznościowych, chciała w ten sposób docenić historię tego miejsca: "Nie chciałam wymazywać przeszłości, tylko ją wydobyć od nowa. Udało się, a w nagrodę otrzymałam talent - odkryłam Marzennę!".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: