"Hotel Paradise". Panowie przeszli ciężki sprawdzian. Na jednego z nich czekała wyjątkowa randka, ale z nową partnerką

W "Hotelu Paradise" uczestnicy przeszli niełatwą próbę. Na mężczyzn czekała cała lista zadań. Wszystko po to, by udowodnić, że nadają się do codziennego życia i prowadzenia domu. Zwycięzca poszedł na randkę - lecz nie ze swoją partnerką.
'Hotel Paradise 4'
fot. Player.pl

Więcej na temat programów typu reality-show znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Hotel Paradise" wciąż trwa, a uczestnicy są stawiani w coraz to innych sytuacjach. W poprzednim odcinku większością głosów grupy, program opuścił Łukasz. Inga kolejny raz została bez pary i trafiła do "singlówki". Ale dzień później dostała już wyjątkowe zadanie. Pełniła rolę sędzi w teście, do którego musieli stanąć panowie. To nie było łatwe, ale zaskoczeniem była nagroda.

Zobacz wideo Inga z "Hotelu Paradise" o swoich toksycznych związkach

"Hotel Paradise". Panowie przeszli ciężki sprawdzian. Na jednego z nich czekała wyjątkowa randka

Klaudia El Dursi przekazała uczestnikom, że staną przed sprawdzianem. Tym razem jednak dotyczyło one panów. Mateusz, Przemek, Łukasz i Miłosz musieli zmierzyć się z obowiązkami domowymi. Dziewczyny wymyśliły całą listę zadań do wykonania, w tym m.in. mycie okien, pranie ręczne i sprzątanie szafy. 

Żebyście wiedziały, czy na tych panach można polegać, czy oni się nadają do tego, by ich kochać i pielęgnować te relacje, musicie im zrobić srogi test. Na to, czy oni się sprawdzą w normalnym życiu codziennym, gdzie są obowiązki, sprzątanie, prasowanie, układanie - powiedziała Klaudia El Dursi.

Na wykonanie dziesięciu czynności panowie mieli dwie godziny. Werdykt rozstrzygnąć miała Inga, która została bez pary. W trakcie chodziła i sprawdzała, jak koledzy sobie radzą, a po wszystkim - jak wysprzątali pokoje. Nie wszyscy wywiązali się z każdego zadania. Inga wyłoniła jednego zwycięzcę - Łukasza. Nagrodą była randka niespodzianka. Uczestniczka mogła zdecydować, czy sama skorzysta z okazji, czy wyśle na spotkanie wygranego z jego partnerką. Postanowiła jednak, że "pożyczy" Łukasza. Nie wszyscy byli zadowoleni z werdyktu. Przemek nie mógł przełknąć goryczy porażki.

Nie lubię takich sytuacji. Ja wziąłem nawet dywaniki i wytrzepałem, żeby nie było w nich piachu. Denerwuję się, bo zdążyłbym ze wszystkim, gdyby nie ta ręka. Jak mam coś wyprać, to wolę porządnie, a co miałbym jedną ręką zrobić? - żalił się w rozmowie z Sarą.

Łukasz z Ingą spędzili wieczór na plaży. Podczas rozmowy uczestnik zastrzegł, że nie zamierza zostawiać Natalii, więc to prawdopodobnie ostatnia randka Ingi w programie. Po ich powrocie reszta grupy spodziewała się jednak, że przyprowadzą ze sobą któregoś z byłych uczestników. Tak się nie stało. Myślicie, że oprócz Miłosza, wróci jeszcze ktoś z poprzednich bohaterów?

Więcej o: