Nicola Coughlan zdradziła, że dopiero po obsadzeniu ról w "Bridgertonowie" dowiedziała się jak w rzeczywistości wygląda fabuła. Pierwszy sezon serialu Netfliksa miał się zakończyć zupełnie inaczej. Aktorka już wie co czeka nas w kontynuacji serii, która ukaże się w 2022 roku.
Aktorka przyznała, że na etapie castingów nikt nie miał pojęcia o fabule. Nicola Coughlan nawet nie zdawała sobie sprawy, że za serią książek "Bridgertonowie" stoi tak duży fandom. Postanowiła się zalogować na jednym z forów internetowych i dostawała masę pytań o spojlery. Wtedy dowiedziała się, że jej postać nie jest po prostu Penelope, a jej prawdziwe imię to Lady Whistledown. Internauci dopytywali kiedy ten fakt zostanie ujawniony.
Przekonałam się w dziwny sposób, ponieważ podczas castingów wiedzieliśmy bardzo niewiele o serialu, dopiero po obsadzeniu na internetowym forum fanów, dowiedziałam się, że jest tak ogromny fandom stojący za tymi książkami. To było tak, jakby ten cały inny świat się otworzył, ale oni ciągle pytali, kiedy Penelope zostaje ujawniona jako Lady Whistledown... nie wiedziałam, o co chodzi - mówi Nicola Coughlan.
Nicola Coughlan nie chciałaby spojlerować serialu. Zdradziła jedynie, że produkcja chciała nieco urozmaicić fabułę i zmienili pewne fakty. Z początku wszystko miało wyglądać tak, jakby była Cressida Cowper znaną publicystką. Na planie chciała się podzielić swoją wiedzą z kolegami, jednak część z nich miała za sobą lekturę i wiedzieli o tożsamości Lady Whistledown. Aktorka stwierdziła, że w przeciwieństwie do swojej postaci nie potrafi utrzymać sekretów w tajemnicy.
Netflix opublikował pierwsze zdjęcia z planu drugiego sezonu "Bridgertonowie". W nowej odsłonie czeka nas romans między Anthonym a Ashley. Para będzie się dużo sprzeczać, ale w ich związku nie zabraknie namiętności. Dziewczyna będzie pierwszą osobą, która przeciwstawi się bohaterowi, a on nie będzie wiedział jak sobie z tym poradzić.