Na antenie TVN widzowie mogą oglądać kolejny sezon "Chyłki". W kontrowersyjną prawniczkę w serialu wciela się Magdalena Cielecka. Serial cieszy się ogromną popularnością wśród widzów, podobnie jak aktorka, grająca w nim główną rolę. Nic więc dziwnego, że podczas promocji najnowszej serii aktorka zahaczyła o kanapę Kuby Wojewódzkiego.
Magdalena Cielecka od dłuższego czasu spotyka się z Bartoszem Gelnerem, jednak rzadko mówi publicznie na temat ich relacji. W programie przyznała, że mało kto z jej znajomych podejrzewa ją o ślubne plany.
Mnie nikt nie pyta o takie rzeczy [o zaręczyny. przyp. red] przy trzydziestce, czy nawet czterdziestce. Może ja sprawiam takie wrażenie, albo uosabiam tego rodzaju kobiecość, że mnie się w ogóle nie bierze pod uwagę, że ja stanę na ślubnym kobiercu. (...) Ani rodzina mnie specjalnie o to nie naciskała, ani znajomi, ani przyjaciele... - skomentowała aktorka.
Mimo że aktorka nie myśli o ślubie, ma już kilka pierścionków i jak sama przyznaje, uważa je za zaręczynowe.
Z pierścionkami przychodzi bardzo często, ale one są wszystkie zaręczynowe. Ja to tak traktuje, że są zaręczynowe. Każdy pierścionek jest w pewien sposób emanacją emocji, jakimś komunikatem - dodała.
Czyżby Magdalena Cielecka chciała nam coś zakomunikować?
Warto wspomnieć również, że aktorka miała na sobie przypinkę z logiem Strajku Kobiet.
Plotek już drugi raz przyłącza się do zbiórki organizowanej przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich i zbiera na koszyczki wielkanocne dla seniorów. Wesprzyjmy starsze, samotne osoby. Liczy się każda złotówka!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!