• Link został skopiowany

"Sanatorium miłości". Edward na początku oburzał, dziś budzi sympatię. Widzowie: Panie mogłyby zaoszczędzić mu kpin

Wydaje się, że Edward z "Sanatorium miłości" w TVP bardzo zyskał w oczach widzów. Na początku krytykowany, dziś wydaje się być jednym z bardziej lubianych uczestników.
Edek z 'Sanatorium miłości'
instagram.com@sanatorium_milosci_tvp

Edward z "Sanatorium miłości" w TVP od początku udowadniał swoimi odzywkami i sposobem bycia, że uważa, że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn i z wyższością oceniał zachowanie pań, które - według niego - same nie wiedzą, czego chcą. Wydaje się jednak, że zachowanie emeryta to maska, a w rzeczywistości jest całkiem sympatyczny, ale nieco zagubiony. 

"Sanatorium miłości". Edek zyskuje przy bliższym poznaniu?

Edward z "Sanatorium miłości" w TVP od początku nie podobał się widzom. Zauważyli, że senior często wypowiada się niepochlebnie o kobietach, które uważa za gorsze od mężczyzn. Mówiąc o swoim ideale, stwierdził, że marzy mu się pani, która będzie go kochać i słuchać. Gdy próbował zalecać się do obecnych w programie emerytek, zawsze kończyło się to rozczarowaniem i odrzuceniem. Zdecydował, że nie będzie podejmował dalszych prób - panie wyraźnie nie są nim zainteresowane.

Gdy pojawił się na rozmowie u Marty Manowskiej pytał, dlaczego nie może znaleźć miłości. Prowadząca stwierdziła, że zapyta panie o Edwarda i wróci do niego z odpowiedzią. Jak zapowiedziała, tak zrobiła. Odpowiedzi seniorek były bardzo zbliżone - chodzi o trudny charakter.

To nie jest człowiek, z którym można by było mieszkać, żyć, jest bardzo apodyktyczny - oceniła Janina.
Sposób zachowania, traktowania kobiet, wszystko na "nie". I te wulgarne odzywki - dodała Jadzia.
No Edek to kolega, kabareciarz taki, ale do roboty to on się nie nadaje - przyznała później Halina.

Okazuje się, że nieco lepsze zdanie na temat Edka mają widzowie, którzy na początku nie darzyli go sympatią, ale uważają, że zyskał przy bliższym poznaniu. Rozumieją, że trudne doświadczenia uczestnika "Sanatorium miłości" sprawiły, że może wydawać się nieco oschły

Edward się nie obraża i jest prawdziwy. I absolutnie nie jest nudny.
Uwielbiam Edzia. Na prawdę on nie jest taki zły, jak wszyscy myślą.
Szkoda mi Edka mimo wszystko. Ma ciężki charakter, ale Panie mogłyby zaoszczędzić tych kpin, chłop też ma uczucia - pisali internauci.

Wydaje się więc, że zdania są podzielone. Być może Edek to dobry kompan do spędzania czasu, ale niekoniecznie materiał na partnera. Zmieniliście o nim zdanie?

Zobacz też: "Sanatorium miłości". Zaczęło się typowanie! Kto zostanie królem i królową turnusu? Widzowie już wiedzą

Więcej o: