"Sanatorium miłości". Andrzej kłóci się z uczestnikami. Widzowie ostro go ocenili: Kogut w kurniku, myśli, że mu więcej wolno

Andrzej z "Sanatorium miłości" w TVP podpadł widzom i kolegom z programu. Okazało się, że jego pewność siebie i złote rady nie wyszły mu na dobre.

W ostatnim odcinku "Sanatorium miłości" w TVP nie brakowało wrażeń. Już na początku, podczas spotkania emerytów z prowadzącą Martą Manowską, doszło do ostrej wymiany zdań. Poszło o uwagi, które Andrzej skierował w stronę Jadwigi, uczącej resztę grupy tańca.

Andrzej z "Sanatorium miłości" w TVP kłóci się z uczestnikami 

Prowadząca "Sanatorium miłości" w TVP Marta Manowska na początku każdego odcinka spotyka się z kuracjuszami i omawia bieżące sprawy. Tym razem doszły ją słuchy, że między uczestnikami panuje napięta atmosfera. Okazało się, że Andrzejowi nie spodobał się układ, który stworzyła Jadwiga, zawodowa tancerka. Jej zadaniem było nauczyć resztę grupy kroków tańca, który zaprezentują w końcowym odcinku. 

Zdrada finansowa może boleć tak mocno, jak zdrada miłosna czy erotyczna. "Odcinanie partnera od decyzji finansowych jest unieważnianiem jego osoby"

Dochodzą mnie słuchy, że powinniśmy coś wyjaśnić. Co się dzieje? - zapytała Manowska.
Wczoraj rano z Tereską ćwiczyłem taniec przygotowany przez Jadzię i doszliśmy do jednego wniosku. Ja podszedłem do niej i powiedziałem tak: Słuchaj Jadziu, może spróbujemy tak. Odpowiedź od niej padła: Tobie Marcin Hakiel kazał prowadzić grupę, czy mi? Zastanowiłem się, co robi? A co, ona jest od prowadzenia? Nie robiłem tego, żeby jej odebrać tę rolę - przybliżył sytuację Andrzej.

Emeryci stanęli w obronie koleżanki. Jak tłumaczyli - wszystkim podobał się układ przygotowany przez Jadwigę, nauczyli się już kroków, a nagle Andrzej stwierdził, że on wolałby coś zmienić.

Większość chce tak, jak Jadzia zrobiła - wtrąciła się Janina.
Jest nas dwanaście osób, wszystkim pasuje, a jednej osobie nie pasuje jak zwykle. Andrzej powiedział Jadzi, że nie umie tańczyć - powiedział Zbyszek.

Andrzej postanowił się bronić.

Ja już nic nigdy nie powiem. To Ty Zbyszek zawsze masz problem, a nie ja. Dobrze o tym wiesz - powiedział.

Widzowie na podstawie wymiany zdań między uczestnikami doszli do pewnych wniosków.

Andrzej pokazał jaki jest... Niestety dużo stracił według mnie...
Andrzej czuje się tam jak kogut w kurniku. Pewny swojej pozycji, wszystkie panie na niego patrzą i podziwiają, dlatego myśli, że może sobie pozwolić na więcej. Fajnie, że Zbyszek go trochę otrzeźwił, bo podważanie czyichś kompetencji było mega słabe i chamskie.
Andrzej źle postąpił chcąc wpływać na układ, który reszta uczestników zaakceptowała. I brzydkie było podważanie kompetencji Jadwigi, bo takowe ma.

Marta Manowska i Andrzej w 'Sanatorium miłości' "Sanatorium miłości". Widzowie zarzucają prowadzącej złośliwość: O co jej chodzi?

Ostatecznie nie doszło do rozwiązania konfliktu. Zapewne w kolejnym odcinku dowiemy się, czy Andrzej porozumie się z resztą grupy.

Zobacz też: "Sanatorium miłości". Anna pójdzie na randkę z Andrzejem. Będą świecie, romantyczna kolacja... Zaiskrzy?

Zobacz wideo Trzecia edycja "Sanatorium miłości" już została uznana za najbardziej kontrowersyjną
Więcej o: