"Milionerzy" emitowani na antenie TVN ruszyli z nowym, dziewiątym sezonem. Sytuacja pandemiczna i brak widowni podczas nagrań programu zmieniły nieco zasady gry. Każdy z uczestników do wykorzystania ma trzy koła ratunkowe. Pytanie do publiczności zostało jednak zastąpione kołem umożliwiającym zamianę pytania na inne. Czy od teraz gra o milion będzie łatwiejsza?
W 413. odcinku "Milionerów" grę kontynuowała uczestniczka Ania. Była stanowcza w swoich odpowiedziach i jednocześnie bardzo skuteczna. Bez większych problemów dotarła do pytania ósmego, wartego 75 tysięcy złotych. To właśnie ono okazało się być wyzwaniem.
Uczestniczka od razu po usłyszeniu pytania stwierdziła, że słowo "portugał" jest archaiczne. Na początku odrzuciła odpowiedź D - mieszkańca Porto. Uznała też, że w przypadku odpowiedzi A - gniazdo w komputerze, to po prostu port, a nie portugał. Jedyną bliską jej odpowiedzią było B - moneta bita w Wilnie. Anna zdecydowała się przyjąć bezpieczną strategię i zadzwonić do przyjaciela informatyka - uczestniczka liczyła, że wykluczy on odpowiedź A - gniazdo w komputerze. Krzysztof nie tylko odrzucił tę odpowiedź, ale i zasugerował według niego prawidłową B - monetę bitą w Wilnie. Anna zaufała przyjacielowi, a Hubert Urbański potwierdził, że oboje mieli rację. W ten sposób uczestniczka zdobyła 75 tysięcy złotych.