O Marietcie Witkowskiej znów zrobiło się głośno. Wszystko przez rozstanie z dotychczasowym partnerem i jednocześnie zwycięzcą programu "Hotel Paradise", Chrisem Dudzkim. Byli kochankowie ogłosili rozstanie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Marietta zdecydowała się udzielić wywiadu po zerwaniu i opowiedziała, czym zajmuje się na co dzień.
Uczestniczka programu TVN 7 na Bali deklarowała, że jest księgową. W wywiadzie na żywo z Party.pl zwyciężczyni "Hotelu Paradise" została zapytana, gdzie pracuje.
W chwili obecnej zajmuje się swoim Instagramem, YouTubem. Nie mam takiej stałej pracy - odpowiedziała Marietta.
Po powrocie z rajskiej wyspy, życie Marietty bardzo się zmieniło. Na Instagramie ma już ok. 340 tysięcy obserwatorów, a na jej profilu nie brakuje reklam przeróżnych produktów. Dodatkowo Witkowska założyła kanał na YouTube, gdzie publikuje filmy o swoim życiu. Fani Marietty i Chrisa zarzucali celebrytce, że stała się bilbordem reklamowym", która reklamuje wszystko, co się da.
Celebrytka przyznała, że nie spodziewała się, że jej życie tak bardzo zmieni się po programie. Wyznała, że spontanicznie podjęła decyzję, aby wziąć udział w show.
Ten program to można powiedzieć, był takim wypadkiem przy pracy, bo to był taki mega spontan. Ja tam pojechałam bez jakiś wielkich nadziei i tak się akurat złożyło, że wygrałam ten program, więc wiadomo, że moje życie bardzo się zmieniło. Nigdy nie miałam na to jakiegoś wielkiego parcia, nigdy nie miałam na to jakiegoś planu - wyznała Witkowska.
Niewątpliwie celebrytka wiele zyskała, dzięki udziałowi w programie i teraz może sporo zarobić na działalności w sieci.